Poza codziennymi obowiązkami czysto piłkarskimi, zagraniczni zawodnicy Kolejorza spotykają się na lekcjach języka polskiego. W minionym tygodniu w zajęciach prowadzonych przez pana Jana Trawińskiego udział wzięło trzech lechitów.
Nicki Bille Nielsen, Lasse Nielsen oraz Abdul Aziz Tetteh regularnie spotykają się na zajęciach, by wspólnie szlifować swoją znajomość języka polskiego. Trafili pod skrzydła świetnego nauczyciela - Jana Trawińskiego, który włada aż siedmioma językami! Poza angielskim, niemieckim czy hiszpańskim zna także włoski, francuski, rosyjski i portugalski.
- Piłkarze, którzy przyjeżdżają do Polski muszą nauczyć się kilku podstawowych sformułowań, pozwalających im porozumiewać się w codziennych sytuacjach. Oczywiście nacisk kładziemy na słownictwo związane z piłką nożną, by bezproblemowo mogli rozmawiać podczas treningów oraz meczów. Prawda jest też taka, że chłopacy uczą się podstawowych wyrażeń od swoich klubowych kolegów i kontynuacja nauki nie jest dla nich aż taka trudna - mówi Jan Trawiński.
Właściciel jednej z poznańskich szkół językowych nie ukrywa, że jest grupa kilku najzdolniejszych językowo piłkarzy, którzy najbardziej utkwili mu w pamięci. Kto był najpilniejszym uczniem u pana Trawińskiego?
- Było kilku zawodników, którzy bardzo ambitnie podchodzili do naszych zajęć. Jednym z nich był Darko Jevtić. Szybko robił postępy i bardzo chętnie uczył się polskiego. Zresztą, wszyscy piłkarze, posiadający słowiańskie korzenie, dobrze radzą sobie z naszym ojczystym językiem - kończy tłumacz i nauczyciel języków obcych.
Zapisz się do newslettera