Nad taktyką na mecze z FC Basel i Zagłębiem Lubin pracują w tym tygodniu piłkarze Lecha Poznań.
Nad taktyką na mecze z FC Basel i Zagłębiem Lubin pracują w tym tygodniu piłkarze Lecha Poznań.
Mistrz Polski w najbliżśzych czterech dniach po raz ostatni rozegra dwa mecze w tak krótkim czasie. Po niedzielnym spotkaniu z Zagłębiem Lubin będzie miał więcej czasu, aby przygotować się do kolejnego meczu, bo ten odbędzie się tydzień później. Takiego komfortu piłkarze Kolejorza nie mieli dawno. - Teraz też nie możemy narzekać, bo mamy pięć dni przerwy między meczami, a do tego w czwartek gramy wieczorem i to ma duże znaczenie, bo jest więcej czasu na odpoczynek. On w naszej sytuacji jest bardzo ważny - tłumaczy asystent Jana Urbana Kibu Vicuna.
Kolejorz przed spotkaniem z FC Basel ma zaplanowane trzy jednostki treningowe. Ostatnia odbędzie się w środę o godz. 17:00 i podobnie jak dwie wcześniejsze będzie podporządkowana przygotowaniom taktyki do pucharowego spotkania ze Szwajcarami, ale także do spotkania z Zagłębiem Lubin. Po meczu z FC Basel lechici będą bowiem trenować już tylko dwa razy.
Nie zmieniła się sytuacja zdrowotna piłkarzy Lecha. Wciąż chorzy są Maciej Gostomski i Dariusz Dudka. Indywidualnie trenują już kontuzjowani w meczu z Lechią Gdańsk Kebba Ceesay i Gergo Lovrencsics. Niewykluczone, że jeszcze w tym tygodniu dołączą oni do zespołu. Ich występy w najbliższych dwóch meczach są jednak wykluczone. Z zespołem nie trenuje także Marcin Robak, który w styczniu rozpocznie rehabilitację po operacji stawu skokowego.
Dwie godziny po piłkarza Lecha swój oficjalny trening przed ostatnim meczem fazy grupowej Ligi Europy rozpocznie drużyna FC Basel. On podobnie jak ten przeprowadzony przez Kolejorza będzie przez piętnaście minut otwarty dla przedstawicieli mediów.
Zapisz się do newslettera