Lech Poznań wygrał w pierwszym meczu pierwszej rundy eliminacji Ligi Europy z FK Pelister 4:0. Bramki dla Kolejorza zdobywali Nicki Bille, Mario Situm (dwie) oraz Radosław Majewski. Dzięki temu zwycięstwu poznaniacy przybliżyli się do awansu do drugiej rundy kwalifikacji.
Zdecydowanymi faworytami czwartkowego spotkania byli poznaniacy. Już od pierwszej minuty spotkania dłużej utrzymywali się przy piłce. To jednak nie oni, a Macedończycy jako pierwsi zaatakowali. W 11. minucie wykonali rzut rożny. Jeden z zawodników FK Pelister zagrał piłkę przed pole karne, dwóch jego kolegów przeskoczyło nad piłką, a trzeci oddał strzał. Ten sprawił trochę problemów Putnockiemu, który przerzucił piłkę nad poprzeczką.
W 21. minucie lechici po raz pierwszy poważnie zagrozili rywalowi. Z lewej strony piłkę w pole karne zagrywał Kostevych, ale nikt nie zamykał jego akcji. Futbolówka nieznacznie minęła słupek macedońskiej bramki. Sześć minut później faulowany w szesnastce był Nicki Bille. Duńczyk sam postanowił wykonać jedenastkę i w ten sposób wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. W 30. minucie było już 2:0. Tym razem z rzutu wolnego w pole karne dośrodkował Jevtić, a głową piłkę do bramki skierował debiutujący w Lechu Situm.
Dwubramkowe prowadzenie Kolejorza spowodowało, że spotkanie się otworzyło. Macedończycy odważniej zaatakowali. Zostawiali gospodarzom sporo miejsca. Jeszcze przed przerwą stracili trzecią bramkę. Ponownie ze stałego fragmentu gry. Bezpośrednim uderzeniem popisał się Majewski, który zaskoczył Petrovskiego do tego stopnia, że ten nawet nie drgnął. Ten sam piłka w 41. minucie powinien zdobyć kolejną bramkę, ale trafił jedynie w słupek.
Druga połowa rozpoczęła się od groźnej szansy Macedończyków. W 49. minucie Todorovski strzelał z rzutu wolnego na bramkę Putnockiego, ten odbił strzał przed siebie. Po chwili z bliskiej odległości poprawiał Ilijoski, ale znów lepszy był słowacki golkiper. Osiem minut później sposób na pokonanie bramkarza rywali znalazł po raz drugi w tym meczu Mario Situm. Chorwacki skrzydłowy wykorzystał dobrą centrę Majewskiego z rzutu rożnego i pokonał golkipera FK Pelister.
Podopieczni Nenada Bjelicy w pełni dominowali na boisku. Zdecydowanie dłużej utrzymywali się przy piłce. Oczywiście poza nielicznymi sytuacjami, gdy Macedończycy wyprowadzali kontrataki. Takich sytuacji nie było jednak wiele. W 65. minucie mogło być 5:0 dla Lecha. Blisko słupka bramki rywala piłkę przeją Gumny i zagrał na długi słupek. Jego intencji nie wyczuł jednak niepilnowany Majewski, który mimo starań nie sięgnął piłki.
Kolejorz do ostatniej minuty przeważał, ale przede wszystkim koncentrował się na tym, by gola nie stracić. Robił to skutecznie, nie pozwalając podopiecznym Naciego Sensoya na zagrożenie bramce Putnockiego. Żaden z bramkarzy w ostatnim kwadransie nie miał wiele pracy i mecz ostatecznie zakończył się wysokim zwycięstwem lechitów. Rewanżowy mecz pomiędzy tymi drużynami odbędzie się w przyszły czwartek, 6 lipca o godz. 19 w macedońskiej Strumicy.
Bramki: Nicki Bille (28), Situm (30), Majewski (38), Situm (57)
Żółe kartki:
Lech Poznań: Matus Putnocky - Robert Gumny, Lasse Nielsen, Emir Dilaver, Volodymyr Kostevych - Abdul Aziz Tetteh, Radosław Majewski, Darko Jevtić (75. Maciej Gajos) - Maciej Makuszewski (72. Nicklas Barkroth), Nicki Bille (69. Marcin Robak), Mario Situm
FK Pelister: Ilche Petrovski - Martin Kowaczew, Goce Todorovski, Radenko Bojović (46. Filip Petrov) - Kristijan Tosevski, Riste Markoski (62. Fernando Silva Dos Santos), Dimitar Ilijew (76. Matej Cvetanoski), Blagoja Ljamchewski - Oliver Peev, Blaze Ilijoski, Lucas
Widzów: 18 215
Zapisz się do newslettera