Co to był za wieczór! Najpierw swój mecz z Cracovią zremisował Raków Częstochowa, o czym piłkarze Lecha dowiedzieli się już podczas przedmeczowej rozgrzewki. A potem było nerwowych 90 minut boju z Piastem – prowadzenie do przerwy i gol stracony tuż po niej. I wreszcie trafienie Mikaela Ishaka w ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry. Emocje aż kipiały – na boisku i ławce rezerwowych. A wszystko to rejestrowały nasze kamery. Zapraszamy na kulisy!
Zapisz się do newslettera