W pierwszej serii gier eWinner 2. Ligi rezerwy Lecha Poznań zmierzą się na wyjeździe z Radunią Stężyca. Zaglądamy do obozu beniaminka szczebla centralnego, w którego szeregach w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy… dzieje się coraz więcej.
O ile jeszcze jesienią zeszłego sezonu w grupie II trzeciej ligi Radunia miała prawo czuć się poważnie zagrożona przez Polonię Środa Wielkopolska, o tyle w rundzie rewanżowej drużyna z Kaszub wrzuciła już najwyższe obroty. Rundę rewanżową rozpoczęła od sześciu kolejnych wygranych, błyskawicznie wskoczyła na fotel lidera, a tego już nie oddała do finiszu kampanii. Swoich rywali ogrywała nierzadko w rozmiarach co najmniej niecodziennych, a niczym nadzwyczajnym w jej wykonaniu nie było strzelanie po kilka goli w meczu.
Siłę ofensywną tej ekipy dobrze obrazuje fakt, że łącznie w minionych rozgrywkach zdobyła ona 115 bramek w 35 spotkaniach. Nic w tym dziwnego, ponieważ Radunia zbudowała zeszłego lata kadrę, która na papierze już wtedy mogłaby z powodzeniem rywalizować na boiskach poziomu krajowego. Wojciech Fadecki, Damian Szuprytowski, Michał Miller, Sebastian Deja – każdy z tych zawodników albo miał już doświadczenie z drugiej ligi, albo należał wcześniej do najbardziej wyróżniających się piłkarzy szczebel niżej. Można więc stwierdzić, że dopiero teraz nasz sobotni przeciwnik trafił do odpowiedniego dla siebie grona.
Zespół trenera Sebastiana Letniowskiego rozegrał w ostatnich tygodniach trzy sparingi, za każdym razem mierząc się z coraz silniejszą drużyną. Po pokonaniu 6:0 Gedanii Gdańsk przyszedł czas na zwycięstwo 1:0 z Kotwicą Kołobrzeg, a następnie – w ostatnim teście przed startem eWinner 2. Ligi – remis 4:4 z ekstraklasową Lechią Gdańsk. Warto dodać, że w składzie gdańszczan znalazło się miejsce dla, m.in. Flavio Paixao, Macieja Gajosa, Jana Biegańskiego czy Rafała Pietrzaka.
Beniaminek pozyskał tego lata kilku wartościowych zawodników, a na pierwszy plan w tym kontekście wyłania się nazwisko Janusza Surdykowskiego. Były już napastnik Olimpii Elbląg mimo 35 lat na karku cały czas może wiele dać zespołowi ze Stężycy. To atakujący, który na boiskach Fortuna I Ligi strzelił 72 gole w 238 występach, a poziom niżej trafiał do tej pory w co drugim spotkaniu (16 bramek w 32 meczach). Bez wątpienia wzmocni i tak już mocny atak swojej ekipy.
Radunia Stężyca – Gedania Gdańsk 6:0 (Letniowski, Retlewski, Surdykowski x2, Fadecki x2)
Radunia Stężyca – Kotwica Kołobrzeg 1:0 (Stępień)
Lechia Gdańsk – Radunia Stężyca 4:4 (Retlewski, Szur, Piotrowski, samobójcza)
Zapisz się do newslettera