Śpiewanie kolęd, dzielenie się opłatkiem, składanie życzeń i wspólna kolacja, czyli tradycyjnie jak w każdym polskim domu. Tak Boże Narodzenie spędzi najmłodszy strzelec gola reprezentujący barwy poznańskiego Lecha. Dawid Kownacki opowiada o Gwiazdce w swojej rodzinie.
Śpiewanie kolęd, dzielenie się opłatkiem, składanie życzeń i wspólna kolacja, czyli tradycyjnie jak w każdym polskim domu. Tak Boże Narodzenie spędzi najmłodszy strzelec gola reprezentujący barwy poznańskiego Lecha. Dawid Kownacki opowiada o Gwiazdce w swojej rodzinie.
Kownaś lubi zaskakiwać i nie inaczej jest tym razem. - Lubię śpiewać kolędy, jak byłem młodszy wiodłem prym w domu w tej dziedzinie. Tak zostało do teraz - opowiada. Młody napastnik Kolejorza tegoroczne święta spędzi u babci, w Gorzowie Wielkopolskim. - To bardzo miły czas, fajnie gdyby spadł śnieg, który dodaje świętom trochę "magii".
W Polsce Gwiazdka to też okres biesiadowania. Na stołach ląduje mnóstwo smakołyków. Czym zachwyca się Dawid? - Barszcz z uszkami? Chyba tak. No i wiadomo, karp. To moje ulubione potrawy.
Nie ma obaw o powrót na Bułgarską z nadwagą? - Wigilia i święta to takie dni, w czasie których każdy powinien zjeść to, na co ma ochotę. Po świętach mamy już rozpisane treningi biegowe, więc wszystko wróci do normy - zdradza. Bardziej trzeba uważać na słodycze i ich należy unikać, a tradycyjne polskie dania... tu możemy być spokojni - kończy.
Zobacz cały wywiad w Lech TV.
Zapisz się do newslettera