Korona ma charakter i umiejętności

Kolejorz mimo tego, że z Pogonią jedynie zremisował utrzymał pozycję lidera ekstraklasy. W tamtym spotkaniu z różnych względów nie zagrali Maciej Makuszewski, Maciej Gajos, Darko Jevtić, a dopiero na ostatnie kilka minut na boisku pojawił się Radosław Majewski. Zdaniem szkoleniowca nieobecność wspomnianych zawodników i zastąpienie ich innymi, nie było powodem słabszej gry poznańskiego zespołu. - Jesteśmy bardzo krytyczni dla tych, którzy dostali szansę. Ale ci co grali tak jak zawsze, też nie zagrali na dobrym poziomie. To był słaby mecz całej drużyny, a nie tylko Barkrotha i Raduta. Drużyna była na słabym poziomie. Nie będę teraz szukał winnych tego remisu. W ofensywie nie mieliśmy mocny, nie atakowaliśmy z taką determinacją, jak zawsze - ocenia Chorwat.

Być może w piątkowym meczu z Koroną będzie miał on do dyspozycji Makuszewskiego i Jevticia, którzy ze względu na problemy zdrowotne nie zagrali z Pogonią. - Oni, a także Radek Majewski są w dobrym stanie. Myślę, że będą gotowi do gry - zaznacza Bjelica, którego cieszyć może przede wszystkim powrót do zdrowia Jevticia. - W treningu wygląda dobrze. Nie wiemy jednak ile będzie potrzebował czasu, żeby być w perfekcyjnej formie. To piłkarz, który potrzebuje czasu. Na pewno nie jest wstanie grać teraz 90 minut. Może jednak pomóc drużynie. Wiemy, że dla Lecha to bardzo ważny zawodnik. Chcemy go mieć w dobrej formie i zrobimy wszystko, żeby był gotowy do gry w piątek - zaznacza opiekun Kolejorza, który ma jednak przed meczem z Koroną powody do zmartwień.

Ten dotyczą obsady lewej strony obrony. - Nie będziemy mogli skorzystać z usług Kostevycha przez dwa miesiące. To nie jest dobra wiadomość. Mamy jednak dobrą drużynę, dobrą kadrę, a szansę gry będzie miał inny zawodnik - przyznaje szkoleniowiec, który w niedzielnym mecz z Pogonią posłał do gry Vernona De Marco. - To zawodnik, który ma umiejętności defensywne. W Szczecinie zagrał swój pierwszy mecz, na lepszym poziomie, niż inni. Zakładając, że był to jego debiut, to możemy być optymistycznie nastawieni do jego gry. W każdym kolejnym meczu będzie lepszy. Mam do niego zaufanie, tak samo jak do każdego zawodnika. Nie wiem czy zagra jutro. Jeśli nie, to być może dostanie szansę gry w kolejnych meczach. Ja już wiem, mam pomysł, ale wszyscy dowiemy się o nim dopiero przed meczem - dodaje.

W piątek poznaniacy prowadzeni przez Bjelicę zagrają z Koroną po raz trzeci, odkąd Chorwat objął Lecha. Dotychczasowe mecze tego szkoleniowca z zespołem z Kielc, kończyły się zwycięstwami Kolejorza. - Ostatnio grali dwa mecze u siebie i je wygrali. Grali bardzo dobrze, mają bardzo dobrych zawodników, w ofensywie są szybcy i utalentowani. Mają duży wybór w ofensywie, bo mają czterech napastników. Trener ma też duże możliwości na skrzydłach. Latem zmienili trener, ale nadal mają charakter i umiejętności. Tak jak zawsze musimy być blisko rywala i zagrać agresywnie. Jeśli zagramy tak jak chcemy, to rywal nie będzie miał łatwo. Jeśli chcemy wygrać, to musimy zagrać lepiej, niż w Szczecinie - zaznacza Bjelica. - Wiem, że to będzie ciężki mecz - kończy.