Kolejorz w półfinale Pucharu Polski. Lech - Zagłębie 1:0

W spotkaniu rewanżowym 1/4 finału Pucharu Polski Lech Poznań pokonał Zagłębie Lubin 1:0. Kolejorz już po raz drugi wygrał z podopiecznymi Piotra Stokowca i zameldował się w półfinale krajowych rozgrywek.

Do dzisiejszego pojedynku stanęły drużyny, które przerwę reprezentacyjną zaczynały w zupełnie innych nastrojach. Zagłębie nie wygrało ostatnich ośmiu starć, z kolei mistrzowie Polski nie przegrali już od pięciu spotkań na krajowym podwórku. Lechici chcieli dzisiejszego wieczoru nie tylko przypieczętować przed poznańską publicznością awans do półfinału Pucharu Polski, ale również przełamać złą passę meczów rozgrywanych zaraz po zgrupowaniach drużyn narodowych. Mistrzowie Polski nie zdobyli bowiem kompletu punktów w ostatnich siedmiu pojedynkach, które odbywały się tuż po kadrach.

Lubinianie zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami od początku ruszyli do ataku. Akcje przeprowadzane przez podopiecznych Piotra Stokowca były jednak na tyle niedokładne, że poznaniacy bez problemu oddalali zagrożenie od własnego pola karnego. W pierwszych dwóch kwadransach gry zdecydowanie bliżej zdobycia bramki byli gospodarze, ale strzały Denisa Thomalli i Macieja Gajosa nieznacznie minęły słupek. W kolejnych minutach meczu lechici zaczęli przeważać i stwarzać sobie coraz lepsze okazje do objęcia prowadzenia. Bardzo blisko swojego trzeciego trafienia w rozgrywkach Pucharze Polski był David Holman, którego uderzenie z dystansu z dużymi problemami wyłapał bramkarz gości, Martin Polacek.

Po zmianie stron lubinianie ponownie ruszyli do ataku, jednak strzały podopiecznych Piotra Stokowca nie zagrażały bramce bronionej przed Jasmina Buricia. Pierwszą dobrą okazje do objęcia prowadzenia „Miedziowi” mieli dopiero dwadzieścia minut po rozpoczęciu drugiej części gry. Wtedy Krzysztof Janus wykorzystał błąd lechitów i pomknął lewą flanką w kierunku pola karnego poznaniaków. Dośrodkowanie skrzydłowego Zagłębia okazało się na szczęście zbyt słabe i golkiper mistrzów Polski pewnie wyłapał piłkę.

Wprowadzenie Kaspera Hamalainena i Gergo Lovrencsicsa wyraźnie przyspieszyło grę piłkarzy Kolejorza. Gospodarze zaczęli stwarzać coraz więcej groźnych sytuacji i wydawało się, że kwestią czasu jest strzelenie zwycięskiego gola. Ten padł w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Szymon Pawłowski otrzymał piłkę od Davida Holmana i prawą stroną pomknął w pole karne. Skrzydłowy Kolejorza tuż przed szesnastym metrem zabawił się z obrońcami gości i mocnym strzałem po ziemi pokonał bramkarza lubinian.

Lech Poznań wygrał z Zagłębiem już po raz drugi i pewnie zameldował się w półfinale Pucharu Polski. O tym, z kim mistrzowie kraju zmierzą się o prawo gry na Stadionie Narodowym w Warszawie zadecyduje losowanie.

Bramki: Pawłowski (90.+3)

Kartki: Dąbrowski

Lech: Jasmin Burić - Kebba Ceesay, Marcin Kamiński, Paulus Arajuuri, Barry Douglas - Dariusz Dudka, Łukasz Trałka (59. Kasper Hamalainen) - Dariusz Formella (68. Gergo Lovrencsics), Maciej Gajos, David Holman - Denis Thomalla (90. Szymon Pawłowski)

Zagłębie: Martin Polacek - Damian Zbozień, Maciej Dąbrowski, Lubomir Guldan, Dojde Cotra - Jakub Tosik (46. Filip Jaigełło), Łukasz Piątek - Arkadiusz Woźniak, Paweł Żyra, Adrian Błąd (61. Krzysztof Janus) - Michal Papadopulos (77. Jan Vlasko)