Lech Poznań jest jedynym polskim klubem, który wciąż uczestniczy w rozgrywkach europejskich pucharów. Mistrzowie Polski pracują nie tylko na własny rachunek, ale również na rzecz rankingu krajowego, w którym Polska zajmuje w tym momencie 28. miejsce. Kolejorz uzbierał do niego już 14 punktów i pod tym względem może ustanowić polski rekord, jeśli w czwartkowy wieczór co najmniej zremisuje z Bodø/Glimt.
Zwrócił na to uwagę Kamil Rogólski na Twitterze:
Lech Poznań zdobył już 14 punktów dla Polski do rankingu krajowego UEFA 2022/2023. Spośród mistrzów lig spoza TOP 5 więcej punktów dla swojego kraju zdobyli tylko
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) February 16, 2023
???????? FC Porto (17.0)
???????? Club Brugge (17.0)
???????? Ferencvaros (16.0)
???????? Slovan Bratysława (14.5)#BODLPO
Oczywiście, to nie oznacza, że aż tyle punktów zostało zapisane na konto Polski. Trzeba bowiem pamiętać o tym, że nieco inne są regulacje rankingu krajowego oraz klubowego. Owszem, zespoły zbierają punkty za wyniki i osiągnięcia w trakcie sezonu, ale do krajowego trafia tylko ułamek, bo wszystkie zdobycze dzielą się przez liczbę drużyn występujących z danej federacji w konkretnej kampanii pucharowej. I idealnie na przykładzie dwumeczu z Bodø/Glimt można wyjaśnić różnice. Lechici bowiem w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy nie wywalczą żadnego punktu do własnego dorobku za wyniki w poszczególnych spotkaniach z Norwegami. Powód jest oczywisty - byłoby to nie fair wobec zwycięzców grup, którzy nie biorą udziału w tym etapie rozgrywek LKE. W krajowym rankingu wygrana wyceniana jest za 2 pkt, a remis - za 1. Czyli bezbramkowy remis na Aspmyra Stadion tydzień temu dał właśnie punkcik do krajowego dorobku.
Łącznie Kolejorz wywalczył w ten sposób 14 punktów, o których wspominał Kamil Rogólski. Złożyło się na to 5 pkt za eliminacje (po 1,5 za Dinamo Batumi oraz F91 Dudelange, a także po 1 za Karabach Agdam i Vikingur Reykjavik), 7 za fazę grupową Ligi Konferencji Europy (3 za Austrię Wiedeń i po 2 za Austrię Wiedeń oraz Hapoel Beer Szewa), a także 1 za drugie miejsce w grupie i kolejny za remis z Bodø/Glimt. Mistrzowie Polski są blisko krajowego rekordu, który należy do Legii Warszawa. Ekipa ze stolicy w sezonie 2014/2015 prowadzona przez Henninga Berga zgromadziła do krajowego rankinu 14,5 pkt. Czyli remis z Norwegami pozwoli przebić ten bilans.
I jeszcze jedno - jeśli chodzi o ranking klubowy Lech w obecnych rozgrywkach zwiększył swój współczynnik z 6.000 do 13.000. Awans pozwoli dołożyć kolejny punkt, co pozwoli wskoczyć na 14.000. A to już dałoby rozstawienie w decydujących rundach kwalifikacyjnych europejskich pucharów. W 1/8 finału będą czekać kolejne bardzo wymierne i cenne zyski - 2 pkt za wygraną i 1 za remis w każdej odsłonie dwumeczu. Jest zatem o co grać.
Zapisz się do newslettera