Piłkarze Lecha Poznań w czwartek pokonali w meczu sparingowym pierwszoligową Wartę 3:1. Po końcowym gwizdku sędziego rozpoczęli krótkie urlopy, które potrwają do poniedziałkowego popołudnia, czyli łącznie cztery doby.
W miniony piątek Kolejorz wygrał w Mielcu ze Stalą 2:0 i utrzymał w ten sposób pozycję lidera w PKO BP Ekstraklasie. Wtedy rozpoczęła się dwutygodniowa przerwa reprezentacyjna, ale lechici, którzy pozostali przy Bułgarskiej, normalnie pracowali - mieli zaplanowane przez sztab szkoleniowy zajęcia każdego dnia, włącznie z minionym weekendem. Na początku tygodnia odbyły się również testy biegowe. A ten intensywny okres zakończyły czwartkowe Derby Poznania z Wartą (3:1).
Teraz gracze Niebiesko-Białych mogą trochę odpocząć, bo otrzymali krótkie urlopy. Potrwają one do poniedziałkowego popołudnia, kiedy zaplanowana jest zbiórka przed treningiem. I wtedy ruszy już klasyczny mikrocykl przedmeczowy. Od wtorku do piątku włącznie zajęcia odbywać się będą przed południem, trener Niels Frederiksen spotka się również na konferencji prasowej z dziennikarzami. Przypomnijmy, że w sobotę (14 września) o godzinie 20.15 Lech podejmować będzie na Enea Stadionie Jagiellonią Białystok.
Zapisz się do newslettera