#Karlström2026

Reprezentant Szwecji trafił do Poznania zimą sezonu 2020/21. Już kilkanaście tygodni wcześniej związał się z klubem umową obowiązującą do 30 czerwca 2024. Mimo długiego czasu dzielącego do końca współpracy, obie strony przystąpiły niedawno do rozmów o przedłużeniu i teraz możemy z dumą ogłosić, że doszło do porozumienia i podpisania dokumentów. W ten sposób 27-latek dołącza do graczy, z którymi jesienią i zimą związaliśmy się na dłużej. To Antonio Milić, Nika Kvekveskiri, Mikael Ishak, Michał Skóraś i ostatnio Alan Czerwiński.

- Jesper miał kontrakt do 2024 roku, ale zależało nam na tym, żeby już teraz porozumieć się z nim w sprawie przedłużenia umowy, bo cenimy jego wkład w wyniki drużyny. Wielokrotnie podkreślaliśmy w ostatnim czasie, że zależy nam na stabilizacji kadry pierwszego zespołu i utrzymaniu jego kręgosłupa, stąd właśnie kolejne negocjacje i przedłużenia kontraktów z naszymi liderami. Jednym z nich jest właśnie Jesper. To bardzo dobry zawodnik, który jest reprezentantem swojego kraju. Nie tylko imponuje umiejętnościami piłkarskimi, ale również dodaje nam na murawie doświadczenia i charakteru. Pamiętajmy, że kiedy go pozyskiwaliśmy, to był kapitanem swojej drużyny w Szwecji. Cieszymy się, że zdecydował się nam zaufać i związać z Kolejorzem na dłużej, tym razem do 30 czerwca 2026 roku - mówi dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa.

27-latek stał się jednym z ulubieńców kibiców i jest nazywany przez nich Szefem. Piłkarz, który trafił do Poznania po wygaśnięciu kontraktu ze szwedzkim Djurgårdens IF, gdzie wywalczył mistrzostwo Szwecji, rozegrał do tej pory w niebiesko-białych barwach 85 meczów, w których strzelił 1 gola i dorzucił 3 asysty.

- To dla mnie wyjątkowa chwila, czuję się szczęśliwy i wiem, że podjąłem słuszną decyzję. Mamy mocną drużynę, a jej istotni piłkarze przedłużyli w ostatnim czasie umowy z klubem i myślę, że zmierzamy w dobrym kierunku. Jestem tu już od dwóch lat, to był dla mnie świetny okres i czuję w związku z nim tylko i wyłącznie pozytywne emocje - cieszy się Jesper, który na zgrupowaniu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich złożył podpis pod kontraktem w towarzystwie prezesa Lecha Piotra Rutkowskiego, a także dyrektora Tomasz Rząsy.

Karlström, który dzięki grze przy Bułgarskiej wrócił do reprezentacji Szwecji i ma w niej na koncie 10 spotkań, wywalczył z Kolejorzem mistrzostwo kraju i ma już w głowie kolejne cele. - Wiem, że trudno o wygranie mistrzostwa rok po roku, ale bardzo tego chcę. To mnie nakręca do dalszej pracy, pragnę zdobyć z Lechem jak najwięcej trofeów, bo wielu świetnych zawodników kończyło karierę bez żadnych tytułów. Liczę na to, że z każdym sezonem będziemy stawać przed szansą na to, a i ja będę w dalszym ciągu się w tym miejscu rozwijał - podsumowuje Jesper.