W meczu 9. kolejki Centralnej Ligi Juniorów drużyna Lecha Poznań wygrali w niedzielę we Wronkach z Wisłą Kraków 1:0. Jedynego gola dla ekipy dowodzonej przez trenera Huberta Wędzonke strzelił Adrian Ratajczyk. To zwycięstwo z dotychczasowym liderem sprawia, że niebiesko-biali awansowali na dziewiątą pozycję w stawce.
Kilka zejść z pierwszego zespołu Kolejorza na piątkowe starcie jego rezerw w Pruszkowie miało wpływ także na kadrę meczową juniorów starszych. Ich szkoleniowiec mógł bowiem skorzystać w niedzielnej konfrontacji z wiślakami z zawodników trenujących na co dzień z drugą drużyną Lecha. Mowa tu m.in. o Kacprze Wachowiaku, Maksymilianie Tkoczu, Igorze Ławrynowiczu, Damianie Kołtańskim czy Jakubie Malcu. Trzeba jednak pamiętać, że chociażby trzech ostatnich wymienionych to gracze urodzeni w 2003 roku, więc nie należą nawet do górnego rocznika dopuszczonego do rywalizacji na boiskach Centralnej Ligi Juniorów.
I to właśnie do gospodarzy należał sam początek meczu z Wisłą, ich przewaga nie potrwała jednak zbyt długo. Do głosu zaczęli dochodzić goście, którzy co rusz zatrudniali Bąkowskiego. 17-latek pozostał nieomylny w bramce i pomógł przetrwać trudnym moment swoim kolegom, a ci odwdzięczyli się swojemu golkiperowi składną akcją w przedniej formacji. Miało to miejsce po niespełna pół godzinie, kiedy to skrzydłowy Jakub Malec obsłużył świetnym podaniem napastnika Adriana Ratajczyka. Ten umieścił piłkę między nogami bramkarza krakowian, a następnie w bramce, a skromne prowadzenie niebiesko-białych utrzymało się do przerwy.
A po niej zdecydowanie lepiej na boisku odnajdowali się już podopieczni szkoleniowca Wędzonki. Na przestrzeni pierwszych 180 sekund wykreowali sobie kilka wymarzonych sytuacji. Po uderzeniu Kołtańskiego futbolówkę wypuścił z rąk golkiper gości, ale z tego nie skorzystał Ratajczyk. W kierunku dalszego słupka przymierzył po chwili rozgrywający Igor Ławrynowicz, a w jego ślady poszedł wprowadzony z ławki Filip Wilak. Skrzydłowy trafił tylko w słupek, a te wszystkie okazje mogły zemścić się na Lechu po godzinie. Najpierw jednak obronną ręką wyszedł Bąkowski, a następnie napastnik Wisły przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Chwilę magii obejrzeliśmy w 71. minucie za sprawą Wilaka. 17-latek sprytnie ograł obrońcę przeciwnika, z jego próbą poradził sobie bramkarz, ale futbolówka spadła ponownie pod nogi lechity. Ten poszukał miękką wrzutką Malca, który po efektownych „nożycach” minimalnie chybił. Stuprocentowych okazji oglądaliśmy więc bez liku, ale ostatecznie żadna z ekip ich nie wykorzystała, tak więc juniorzy starsi Kolejorza odnotowali drugą wygraną na przestrzeni ostatnich trzech gier.
Bramka: Ratajczyk (28.)
Lech Poznań: Krzysztof Bąkowski - Jerzy Tomal, Kacper Wachowiak, Maksymilian Tkocz, Krystian Palacz - Karol Fietz, Igor Ławrynowicz, Damian Kołtański (66. Michał Marszałkiewicz) - Oliver Zaręba (46. Filip Wilak), Adrian Ratajczyk (90. Antoni Prałat), Jakub Malec (71. Jędrzej Strózik)
Zapisz się do newslettera