Darko Jevtić to jeden z zawodników, który może skorzystać na absencji Łukasza Trałki i Karola Linettego w Bielsku-Białej. Szanse Szwajcara na występ od pierwszej minuty są wysokie.
Darko Jevtić to jeden z zawodników, który może skorzystać na absencji Łukasza Trałki i Karola Linettego w Bielsku-Białej. Szanse Szwajcara na występ od pierwszej minuty są wysokie.
23-letni pomocnik w spotkaniu z Termaliką usiadł na ławce, mimo tego, że w zimowych sparingach był jednym z najskuteczniejszych piłkarzy Kolejorza. Strzelił w nich trzy bramki, podobnie zresztą jak Dawid Kownacki, który także mecz zaczął na ławce. Obaj jednak pojawili się na boisku i mieli udział przy bramkach Lecha. Jevtić wywalczył rzut karny, który po chwili na bramkę zamienił Kownacki.
- Darko przegrał rywalizacje o miejsce w składzie z innymi zawodnikami. Zanim tutaj przyszedłem słyszałem o nim wiele dobrego. Gdy trafiłem do Lecha wszyscy mieli równe szanse na grę. Darko przegrał rywalizację i dlatego gra trochę mniej - tłumaczy Jan Urban. - Na pewno w tej rundzie otrzyma więcej szans gry, ale też liczę na to, że on da od siebie więcej - dodaje.
W Bielsku-Białej szanse na grę Szwajcar ma duże, bo nie zagra w tym meczu Karol Linetty, który kilka dni temu zagrał w wyjściowym składzie na pozycji ofensywnego pomocnika. - Sytuacja dla Darko nie jest łatwa, bo stawiam na Karola. Nie oznacza to jednak, że on nie wróci na swoją pozycję. Wtedy na pozycji ofensywnego pomocnika może zagrać ktoś z dwójki Jevtić Gajos. Spójrzmy jednak na te nazwiska. One pokazują jak duża jest rywalizacja - podkreśla Urban.
Problemy kadrowe Lecha to doskonała okazja, aby ocenić sytuację kadrową Kolejorza. Z niej jest zadowolony szkoleniowiec poznańskiego zespołu. - Mamy dobrą kadrę, nie jest ona za duża, ale nie narzekam, że czegoś w niej brakuje. Na te kilkanaście spotkań, które mamy do rozegrania do końca sezonu jest wystarczająca - ocenia trener mistrza Polski.
Zapisz się do newslettera