Pomocnik drugiej drużyny Lecha Poznań, Jakub Antczak, podpisał w ubiegłych dniach nową umowę z Kolejorzem. Tym samym urodzony w 2004 roku zawodnik będzie graczem niebiesko-białych przez najbliższe trzy lata. - Kuba przyszedł do naszej akademii w efekcie dobrej pracy działu młodzieżowego skautingu i cieszymy się, że teraz zaufał nam po raz kolejny. To pomocnik obdarzony niezłą techniką użytkową, może występować zarówno na skrzydle, jak i w środku pola - opowiada o 17-latku dyrektor Akademii Lecha Poznań, Marcin Wróbel.
Do młodzieżowych grup Kolejorza Antczak trafił latem 2019 roku z FC Wrocław Academy. Już po pierwszej rundzie z juniorami młodszymi Lecha cieszył się z mistrzostwa jesieni grupy B Centralnej Ligi Juniorów do lat 17. W kolejnych miesiącach rozgrywki na tym szczeblu zostały zawieszone z powodu wybuchu pandemii koronawirusa, więc na walkę o medale mistrzostw Polski w tej kategorii wiekowej przyszło mu poczekać kolejny rok. Pod koniec ubiegłego czerwca wraz z zespołem trenera Bartosza Bochińskiego sięgnął po srebrne medale, przez większość ubiegłej kampanii będąc już jednak zawodnikiem najstarszej juniorskiej ekipy niebiesko-białych.
W drużynie szkoleniowca Huberta Wędzonki rozpoczął także ten sezon, ale w jego trakcie przyszedł czas na następne wyzwania. Rozdział w piłce seniorskiej lechita zaczął pisać w połowie września w starciu z Pogonią w Siedlcach, gdzie po kilkudziesięciu sekundach pobytu na murawie jego świetny strzał z dystansu trafił w poprzeczkę. Więcej szczęścia miał już w swoim kolejnym występie w rezerwach, bo przeciwko Olimpii Elbląg zapewnił im komplet punktów po indywidualnej akcji. Do tej pory na boiskach eWinner 2. Ligi uzbierał dziewięć występów
- Kuba przyszedł do naszej akademii w efekcie dobrej pracy działu młodzieżowego skautingu i cieszymy się, że teraz zaufał nam po raz kolejny. To pomocnik obdarzony niezłą techniką użytkową, może występować zarówno na skrzydle, jak i w środku pola. Tej jesieni zbiera cenne doświadczenie w drugiej lidze oraz Centralnej Lidze Juniorów i jesteśmy zadowoleni z czynionych przez niego postępów. Czekamy na więcej oraz liczymy, że w kolejnych miesiącach stanie się jedną z najważniejszych postaci naszych rezerw oraz zapracuje na przenosiny na Bułgarską - zaznacza dyrektor Akademii Lecha Poznań, Marcin Wróbel.
Pochodzący ze stolicy Dolnego Śląska zawodnik nie ukrywa, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Po pierwszych meczach na szczeblu centralnym już sam czuje, że może na nim pokazywać pełnię swoich umiejętności. - Myślę, że wejście do drugiego zespołu było i jest bardzo solidne. Z meczu na mecz czuję się w nim coraz lepiej i coraz pewnie. Powoli łapię taki sam luz, jak w Centralnej Lidze Juniorów. To fajny moment w mojej piłkarskiej karierze, a obecnym celem, jaki stawiam przed sobą, pozostaje pierwsza drużyna Lecha - opowiada młody lechita.
Zapisz się do newslettera