- Ma mocno zdarty naskórek na pięcie, to strasznie dokuczliwa sprawa, na boisku porusza się głównie na bosaka lub w samych skarpetkach. Myślę, że jutro, najdalej pojutrze powinien już wejść w trening z zespołem. Cały czas jednak mocno pracuje dwa, a czasami nawet trzy razy dziennie. Jeśli już normalnie wróci do treningów, to w ciągu tygodnia powinien dogonić zespół. - dodaje Wilczyński.
Zapisz się do newslettera