W swoim drugim sparingu w trwającym okresie przygotowawczym rezerwy Lecha Poznań wygrały w sobotę w Popowie z Nielbą Wągrowiec 3:1. Wszystkie gole dla Kolejorza strzelił w tym spotkaniu Oleksandr Yatsenko. W swoim kolejnym meczu kontrolnym lechici zmierzą się w sobotę, 8 lutego z Unią Janikowo.
Gospodarze sobotniej rywalizacji mogli być przed nią w niezłych nastrojach. Tydzień wcześniej zainaugurowali bowiem towarzyskie zmagania od wygranej z czwartoligową Polonią Leszno po dwóch trafieniach Huberta Sobola 2:0. W perspektywie mieli jednak przeciwnika mocniejszego, bo występującego w grupie II trzeciej ligi. To właśnie w tej stawce Nielba spędza zimę na bezpiecznej, trzynastej pozycji, a trzeba pamiętać, że to beniaminek tych rozgrywek. Niebiesko-biali z kolei występują na najniższym szczeblu centralnym, na którym przerwę między rundami okupują na tej samej lokacie, co ich drugi w tym roku rywal.
Lechici nie kazali nam długo czekać z objęciem prowadzenia, ponieważ ta sztuka udała im się już po niespełna 120 sekundach. Prawą stroną przedarł się skrzydłowy Paweł Tupaj, który obsłużył dokładnym podaniem zamykającego akcję atakującego Oleksandra Yatsenki. Ten przytomnym strzałem pokonał bramkarza Nielby, a po dziesięciu minutach mógł cieszyć się z drugiego trafienia. Tym razem w rolę asystenta wcielił się boczny obrońca, Arkadiusz Kaczmarek, który wywalczył piłkę na połowie rywala. Posłał mierzoną centrę do swojego kolegi z drużyny, a ten efektownym uderzeniem z powietrza podwyższył wynik.
Dość nieoczekiwanie goście odpowiedzieli w 22. minucie po stałym fragmencie gry. Dośrodkowanie z rzutu rożnego i chwilę chaosu w polu bramkowym Kolejorza wykorzystał jeden z przyjezdnych i tym samym dał swojej ekipie kontakt. To nie zmieniło obrazu meczu, ponieważ w dalszym ciągu kontrolowali go podopieczni trenera Ulatowskiego. Udało im się to jeszcze potwierdzić na chwilę przed upływem godziny. Ładną akcję zespołową zwieńczył ponownie Yatsenko, który skorzystał z kolejnego dogrania z drugiej strony boiska. Jego autorem był wprowadzony z ławki skrzydłowy Filip Wilak. Tym samym niebiesko-biali sięgnęli po drugą wygraną w trwającym okresie przygotowawczym.
- Cieszy nas nie tylko to zwycięstwo, ale fakt, że w drugich 45 minutach z dobrym skutkiem pokazało się sporo naszych zawodników z drużyny juniorów starszych. Zagraliśmy dziś dwie równe połowy i mimo że nasi dotychczasowi przeciwnicy nie prezentowali poziomu drugiej ligi, możemy optymistycznie podchodzić do kolejnych gier kontrolnych. Da się zauważyć, że wraz z przyjściem Huberta Sobola poprawiła się nasza gra w ofensywie, stwarzamy sobie od bramką przeciwnika sporo sytuacji. Tego beneficjentem zresztą dziś okazał się Olek Yatsenko, z którym także wiążemy spore nadzieje podczas nadchodzącej rundy wiosennej – podsumował występ swoich zawodników szkoleniowiec rezerw, Rafał Ulatowski.
Jego zespół czeka w najbliższy weekend odpoczynek od towarzyskiego grania. Kolejny sparing rezerwy rozegrają w sobotę, 8 lutego w samo południe w Popowie. Naprzeciwko nim stanie wtedy inna ekipa występująca w grupie II trzeciej ligi, Unia Janikowo. Do walki w lidze lechici powrócą z kolei w weekend na przełomie lutego i marca, a zainaugurują ją domowym spotkaniem ze Stalą Rzeszów.
Bramki: Yatsenko (2.), (11.), (55.) – (22.)
Lech II Poznań: Łukasz Radliński (46. Karol Drażdżewski) – Arkadiusz Kaczmarek (46. Filip Borowski), Grzegorz Wojtkowiak (60. Michał Zimmer), Kacper Andrzejewski (46. Eryk Rajnisz), Jakub Pawlicki – Jakub Białczyk (46. Kacper Wachowiak), Łukasz Szramowski (60. Michał Marszałkiewicz), Damian Kołtański (46. Igor Ławrynowicz) – Paweł Tupaj (46. Filip Wilak), Hubert Sobol (60. Antoni Prałat), Oleksandr Yatsenko
Zapisz się do newslettera