W miniony weekend na drugoligowych boiskach zaprezentowało się trzech zawodników wypożyczonych z Lecha Poznań. Na plac gry po poważnej kontuzji wrócił Błażej Cyfert, a po raz kolejny w pełnym wymiarze czasowym zagrali Karol Szymański oraz Patryk Wolski.
Swoich kibiców znów zawiodła ekipa Radomiaka. Wolski rozegrał całe spotkanie na prawym skrzydle i był to jego czwarty z rzędu mecz w pełnym wymiarze czasowym. To jednak marne pocieszenie, bo po porażce 1:2 z Garbarnią Kraków sytuacja radomian jest bardzo trudna. Podopieczni Marcina Jałochy zimę spędzą na przedostatnim miejscu w tabeli ze stratą aż 9 punktów do pozycji gwarantującej utrzymanie w lidze.
W niewiele lepszej sytuacji jest Jarota. Jarocinianie jednak przezimują w nieco lepszych nastrojach, bowiem w ostatnim spotkaniu wygrali na własnym boisku z Odrą Opole 3:1. Tradycyjnie całe spotkanie rozegrał Karol Szymański, który w tej rundzie nie opuścił ani minuty. Mimo wygranej Jarota nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i ma 8 punktów straty pozycji nad strefą spadkową.
Na tym ostatnim miejscu gwarantującym utrzymanie w grupie zachodniej jest Ostrovia. Ostrowianie w ostatniej kolejce jednak nie powiększyli swojego dorobku, przegrywając na wyjeździe z Bytovią 1:4. W zespole gości po przerwie na placu gry pojawił się Błażej Cyfert. Dla środkowego obrońcy Lecha był to pierwszy występ od ponad dwóch miesięcy. Po raz ostatni Cyfert pojawił się na boisku 21 września w meczu z UKP Zielona Góra, w który doznał złamania żuchwy i musiał się poddać operacji.
Zapisz się do newslettera