W spotkaniu 25. kolejki Centralnej Ligi Juniorów drużyna Lecha Poznań wygrała w niedzielę we Wronkach z Górnikiem Zabrze 1:0. Jedyną bramkę dla zespołu trenera Huberta Wędzonki zdobył po asyście Damiana Kołtańskiego Karol Fietz. To dwunaste zwycięstwo niebiesko-białych w tym sezonie.
Po obiecującym starciu ze Śląskiem Wrocław lechici musieli w dalszym ciągu zmagać się z kłopotami natury zdrowotnej. Przed tygodniem mimo przeciwności losu zagrali dobry mecz z ekipą z Dolnego Śląska, ale teraz czekało ich kolejne wymagającego wyzwanie. W sobotę we Wronkach zameldowała się bowiem jedna z rewelacji rundy wiosennej. Górnicy w ubiegłych tygodniach spisywali się świetnie, nie dając pokonać się żadnemu ze swoich rywali ani razu i w efektownym stylu oddalili widmo spadku z najwyższego juniorskiego krajowego szczebla.
Swoją wysoką formę przyjezdni potwierdzali także w początkowej odsłonie niedzielnej rywalizacji. Obie drużyny już od pierwszych minut pokazały, że stawiają na ciekawą, ofensywną piłkę, odważnie atakowali siebie nawzajem z daleka od swoich stref obronnych. Bliżsi trafienia w tej fazie byli gospodarze, a konkretnie Karol Fietz. Urodzony w 2003 roku zawodnik pomylił się jednak nieznacznie i posłał futbolówkę nieopodal spojenia bramki zabrzan. Po nieco ponad pół godzinie środkowy pomocnik wpisał się już na listę strzelców, finalizując ładną akcję drużynową zakończoną asystą Damiana Kołtańskiego. Fietz odnalazł się na dalszym słupku i głową dał Lechowi prowadzenie.
Radość niebiesko-białych potrwała do końcowych minut tej części gry. Wtedy ich bramkarz, Mateusz Mędrala sfaulował przeciwnika poza swoim polem karnym i w wyniku czerwonej kartki musiał opuścić murawę. W jego miejsce pojawił się Mateusz Uzarek, który w ubiegłych kolejkach prezentował niezłą dyspozycję, a swój udział w spotkaniu zakończył także Kołtański.
Te wydarzenia miały oczywiście wpływ na to, jak konfrontacja wyglądała po przerwie. Przy piłce częściej starali utrzymywać się goście ze Śląska, ale z ich próbami podopieczni trenera Wędzonki radzili sobie bardzo skutecznie. Nie pozwalali górnikom na zbyt wiele, a ci potrafili przedostawać się tylko w okolice dwudziestego metra od ich bramki. Sami przy tym starali się wyprowadzić skuteczny kontratak, który znacząco przybliżyłby ich do korzystnego rezultatu, ale to im się w dziesiątkę nie udało. Do końcowego gwizdka jednak zachowali należytą czujność w obronie i dzięki konsekwentnej postawie w defensywie sięgnęli po dwunasty komplet punktów w tej kampanii.
Bramki: Fietz (32.)
Czerwona kartka: Mędrala (45+1.)
Lech Poznań: Mateusz Mędrala – Kamil Budych, Jakub Złoch, Patryk Waliś, Adrian Tymiński – Karol Fietz, Patryk Olejnik (63. Aleksander Gazda), Damian Kołtański (45. Mateusz Uzarek) – Filip Wolski (79. Filip Wełniak), Hubert Szulc (63. Oskar Tomczyk), Bartłomiej Juszczyk (79. Maksymilian Dziuba)
Zapisz się do newslettera