Dwie bramki i asysta - to dorobek Dawida Kownackiego w meczu z Pescarą. 20-letni napastnik po transferze do włoskiej Sampdorii może pochwalić się świetną skutecznością.
We wtorkowym meczu z Pescarą Kownacki potrzebował jedynie 78 sekund by wpisać się na listę strzelców. Po kolejnych siedmiu minutach do gola dorzucił asystę przy trafieniu Gastona Ramireza, a w 74. minucie ustalił wynik spotkania. Przez wielu ekspertów został uznany najlepszym zawodnikiem spotkania. Trudno się jednak dziwić. Kownacki miał udział przy trzech z czterech goli zdobytych przez własny klub.
Wychowanek Kolejorza do tej pory rozegrał jedynie sześć meczów w barwach nowego klubu. W niemal każdym z nich wpisuje się na listę strzelców. Na włoskich boiskach spędził 179 minut. W tym czasie zdobył pięć bramek i jedną asystę. Na listę strzelców wpisuje się średnio co 36 minut, a co 22 minuty ma udział przy golu zdobytym przez jego nowy klub.
- Czy Giampaolo znalazł nowego Schicka? - zapytał po ostatnim meczu włoski dziennik La Gazzetta dello Sport. W Genui trudno uniknąć porównań do tego piłkarza. Czeski napastnik po świetnym sezonie w swoim wykonaniu (13 bramek i 5 asysty) odszedł z Sampdorii do AS Romy. Kownacki jest na dobrej drodze, by godnie zastąpić tego zawodnika.
- Kownacki jest bardziej kompletnym zawodnikiem. Zachowuje się pod bramką rywali w taki sposób, jak robi to niewielu graczy. Strzela również mnóstwo goli na treningach. On będzie topowym zawodnikiem - mówi pytany o porównanie tych dwóch zawodników trener Sampdorii Marco Giampaolo.
Sam Kownacki unika porównań do czeskiego napastnika sprzedanego latem z Sampdorii. - Jestem Kownacki i pracuję na swoje nazwisko - powtarza 20-latek, który jest na dobrej drodze, by pójść drogą Schicka. Ten poprzedni sezon w Sampdorii rozpoczął jako zmiennik, ale dobre występy spowodowały, że wywalczył miejsce w składzie swojego klubu.
Były lechita walczy jednak nie tylko o wyjściowy skład, ale też debiut w seniorskiej kadrze Polski. A Kownacki jest na dobrej drodze, by zapracować nie tylko na powołanie, ale też grę na przyszłorocznym mundialu. Tym bardziej, że świetnie spisuje się w młodzieżowej reprezentacji Polski. Odkąd prowadzi ją Czesław Michniewicz, Kownacki otrzymał opaskę kapitana. Jesienią zagrał w niej w czterech meczach, w których zdobył pięć bramek.
DAWID KOWNACKI W OBECNYM SEZONIE (KLUB + KADRA):
10 meczów
10 bramek
1 asysta
528 minut
Zapisz się do newslettera