Drugi zespół Lecha Poznań przegrał w sobotę w Szamotułach w swoim drugim meczu kontrolnym z Kotwicą Kołobrzeg 1:2. Jedyną bramkę dla Kolejorza zdobył Filip Nawrocki (na zdjęciu). W przyszłą sobotę lechici zmierzą się w ramach ostatniego przedsezonowego sparingu z Polonią Środa Wielkopolska.
Sporo dogodnych okazji do strzelenia gola wykreowali sobie w środowym starciu z Nielbą Wągrowiec podopieczni trenera Dariusza Żurawia. Żadnej z nich nie udało się zamienić na bramkę, w związku z czym pojedynek z czwartoligowcem zakończył się remisem bezbramkowym. Nie inaczej wyglądała gra ofensywna lechitów w sobotę w trakcie pierwszej połowy. W kolejnych sytuacjach podbramkowych gracze ofensywni nie potrafili stanąć na wysokości zadania i pokonać bramkarza Kotwicy. Najbardziej dobitnym przykładem tej zależności był rzut karny, którego zmarnował na kilka minut przed przerwą napastnik niebiesko-białych, Hubert Sobol.
W odróżnieniu do spotkania z minionej środy, tym razem piłkarze rezerw nie zachowali należytej koncentracji w defensywie. Najpierw stracili oni gola po rzucie wolnym po blisko kwadransie, a następnie, już po siedemdziesięciu minutach, przegrywali już różnicą dwóch goli. Straty udało się zmniejszyć w 80. minucie za sprawą stałego fragmentu gry. Rzut rożny wykonał pomocnik Eryk Kryg, a piłkę do bramki skierował jako pierwszy w trakcie tego okresu przygotowawczego stoper Filip Nawrocki. Do końca meczu piłkarzom drugiej drużyny nie udało się już jednak strzelić gola dającego remis i ostatecznie przegrali oni z Kotwicą 1:2.
Mimo porażki spokój po sobotnim starciu zachowywał szkoleniowiec rezerw, Dariusz Żuraw. - Cieszy nas to, że udaje nam się stworzyć tylko sytuacji pod bramką przeciwników. Tak było w środę z Nielbą, a nawet w większym stopniu dziś z Kotwicą. Niestety, jeszcze nie udaje nam się ich wykorzystywać. Liczę na to przy większej świeżości poszczególnych zawodników. Widać zmęczenie po chłopakach, ale taki mamy czas w trakcie tego okresu przygotowawczego. Jak na razie jestem z niego bardzo zadowolony, udało nam się zrealizować wszystko to, co sobie zakładaliśmy - powiedział po końcowym gwizdku trener niebiesko-białych.
Bramki: Nawrocki (80) - (14), (70)
Lech II Poznań: Karol Szymański (46. Bartosz Przybysz) - Marcin Wasielewski (46. Szymon Zalewski), Dariusz Dudka (46. Mateusz Skrzypczak), Wiktor Pleśnierowicz (61. Filip Nawrocki), Michał Zimmer (46. Oskar Nowak) - Jakub Pawlicki (46. Łukasz Norkowski), Kacper Friska (46. Eryk Kryg), Bartosz Bartkowiak (46. Krzysztof Kołodziej) - Arkadiusz Kaczmarek (61. Filip Marchwiński), Hubert Sobol (46. Paweł Tomczyk), Szymon Pawłowski (61. Łukasz Adamczak)
Zapisz się do newslettera