Zachowanie zespołu po stracie piłki, a także przejście z defensywy do ofensywny doskonalili podczas porannego treningu zawodnicy Kolejorza. W czwartek po raz pierwszy podczas zgrupowania trenerzy poświęcili całe zajęcia taktyce.
Piłkarze przez cały trening pracowali na małych polach, które wcześniej zostały przygotowane przez sztab szkoleniowy. Zamiast rozgrzewki wzięli udział w grze treningowej, w której ich zadaniem było podanie piłki ręką i zdobycie bramki po uderzeniu głową. Później zostali podzieleni na trzy zespoły i w nich doskonalili swoje umiejętności taktyczne.
- W trakcie przygotowań musimy pracować nad taktyką. Ten trening był w pełni podporządkowany fazie przejściowej, która jest dla nas bardzo ważna. To element gry, który chcemy wykonywać perfekcyjnie. Zawodnicy muszą wiedzieć jak się zachować, gdy przechodzimy z obrony do ataku i na odwrót - przyznaje drugi trener Kolejorza, Rene Poms.
Podczas pierwszego czwartkowego treningu zabrakło ćwiczeń fizycznych bez piłek. Każde z ćwiczeń było wykonywane z futbolówkami. - Nie oznacza to jednak, że zawodnicy nie wykonali pracy fizycznej. To był trening na dużej intensywności, szybkości i wymagający dużej aktywności zawodników. Bardzo ważna jest reakcja zawodnika na odzyskanie piłki bądź jej stratę - mówi szkoleniowiec.
Poznaniacy za siedem dni zagrają pierwszy mecz o stawkę. W przyszły czwartek podejmą na swoim stadionie macedoński FK Pelister. - Wiemy, że mamy bardzo mało czasu. Staramy się jednak pracować jak najlepiej, by przygotować zespół do tego meczu. Dlatego też treningi taktyczne, w kolejnych dniach będzie ich więcej - zapowiada Austriak.
Zapisz się do newslettera