Piłkarze z pierwszego zespołu, którzy w rundzie jesiennej byli wypożyczeni do innych klubów, nie wracają na razie do Lecha Poznań. - Będziemy im się bacznie przyglądać w trakcie rundy wiosennej. Cieszy nas to, że są ważnymi ogniwami swoich drużyn - mówi dyrektor sportowy Kolejorza, Tomasz Rząsa.
Na zapleczu PKO BP Ekstraklasy występuje czterech lechitów. Najwięcej minut zgromadził Krzysztof Bąkowski, który był podstawowym bramkarzem Stomilu Olsztyn. Z kolei Filip Szymczak w barwach GKS Katowice sześciokrotnie trafiał do siatki rywali. Bramki wychowanka niebiesko-białych były niezwykle istotne i dały zwycięstwa w meczach z Koroną Kielce (1:0) oraz Podbeskidziem Bielsko-Biała (2:1). - W każdym przypadku, kiedy wypożyczamy naszego młodego zawodnika, to przede wszystkim z myślą o jego rozwoju. O tym, żeby zdobywał doświadczenie w piłce seniorskiej dzięki regularnym występom. I tak właśnie jest z Krzyśkiem oraz Filipem. Obaj są ważnymi ogniwami swoich drużyn, co nas cieszy. W trakcie rundy wiosennej będziemy im się bacznie przyglądać także już w kontekście kolejnego sezonu - przyznaje dyrektor Rząsa.
Niezwykle udaną rundę ma za sobą Juliusz Letniowski. 23-latek w Widzewie Łódź strzelił dotychczas trzy gole oraz zanotował trzy asysty, a trzeba pamiętać, że w międzyczasie leczył kontuzję. W jego przypadku jednak piłka jest po stronie łodzian, którzy mają zagwarantowaną w umowie opcję pierwokupu i będą decydować, czy z niej skorzystają. Z kolei Jakub Niewiadomski wrócił niedawno z GKS Jastrzębie.
Świetny sezon rozgrywa Jan Sýkora. Czech został wypożyczony do Viktorii Pilzno i stał się ważnym elementem czeskiej drużyny. 28-latek dał się poznać ze swojej niezwykłej uniwersalności, wystąpił bowiem w tym sezonie na trzech pozycjach: jako skrzydłowy, ofensywny pomocnik oraz lewy wahadłowy. W meczach ligi czeskiej strzelił trzy gole oraz zaliczył cztery asysty. - Zdecydowaliśmy, że Janek nie będzie do nas wracał zimą. Chcemy, żeby kontynuował swoją dobrą postawę w Viktorii i latem wrócił do nas podbudowany dobrymi miesiącami w Czechach - tłumaczy dyrektor sportowy Kolejorza. Z kolei w przypadku Karlo Muhara trwają rozmowy dotyczące transferu definitywnego. Chorwat jesień spędził w CSKA Sofia i zagrał tam cztery razy w fazie grupowej Ligi Konferencji UEFA.
Jest bardzo prawdopodobne, że kolejni młodzi lechici zimą pójdą na wypożyczenie. - Taki jest plan, bo doświadczenie nas nauczyło, że jest to naturalny ruch na ich drodze do pierwszej drużyny. Te pozytywne przykłady z przeszłości można mnożyć, wymień wystarczy Jana Bednarka, Kamila Jóźwiaka, Roberta Gumnego, Jakuba Modera czy Tymoteusza Puchacza. I za nimi pójdą kolejni, nasi młodzi piłkarze z roczników 2003 i 2004 właśnie są szykowani do tego, żeby powędrować do klubów pierwszoligowych. O szczegółach będziemy informować, jak tylko dogramy te tematy i podpiszemy umowy - podsumowuje Tomasz Rząsa, który dodaje, że jak zwykle również wychowankowie klubowej akademii dostaną też szansę pokazania się sztabowi szkoleniowemu podczas zgrupowanie w tureckim Belek.
Zapisz się do newslettera