Lech Poznań przegrał pierwszy mecz ćwierćfinałowy Ligi Konferencji UEFA z Fiorentiną 1:4. Niebiesko-biali za tydzień rozegrają rewanż we Florencji i są w trudnym położeniu, jeśli chodzi o awans do kolejnego etapu rozgrywek. Zanim jednak starcie europejskich pucharów, w niedzielę lechitów czeka jeszcze istotne starcie z Legią Warszawa w PKO BP Ekstraklasie.
Jeśli chodzi o rywalizację europejską, to zespół prowadzony przez trenera Vicenzo Italiano przed starciem z Kolejorzem mógł pochwalić się najlepszym atakiem w tej edycji Ligi Konferencji. Ekipa z Florencji udowodniła swój ofensywny potencjał w Poznaniu i po raz trzeci strzeliła cztery gole na wyjeździe. Niebiesko-biali potrafili odpowiedzieć tylko jednym trafieniem. Kristoffer Velde uderzeniem zza pola karnego zdobył swoją siódmą bramkę w tym sezonie europejskich pucharów.
- Fiorentina zrobiła na mnie wrażenie pod kątem doświadczenia, a także wyrachowania. Zagrali bardzo dobre spotkanie, trudno było się przed nimi obronić. Myślę jednak, że w niektórych aspektach gry popełniliśmy błędy. Musimy to przeanalizować, poprawić i we Florencji zrobić wszystko, żeby odwrócić losy tego dwumeczu - mówi pomocnik Lecha Poznań, Filip Marchwiński.
W najbliższym tygodniu lechici mają przed sobą dwa trudne mecze. Najpierw w niedzielę mistrzowie Polski zagrają na Łazienkowskiej z Legią Warszawa. Będzie to hit tej kolejki w PKO BP Ekstraklasie, ponieważ zmierzy się ze sobą czołówka ligi. Przypomnijmy, że Wojskowi zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli, natomiast niebiesko-biali trzecie. Aktualnie różnica punktowa między zespołami wynosi dziewięć "oczek". Z kolei w czwartek Lecha Poznań czeka rewanż we Florencji i walka o awans do półfinału Ligi Konferencji Europy, a także o kolejne punkty do rankingu klubowego UEFA.
- Z Fiorentiną to jest dopiero pierwsza połowa tego dwumeczu, we Florencji będziemy starali się osiągnąć jak najlepszy wynik, bo nikt tutaj nie myśli tym, że ta rywalizacja jest już przegrana. Wcześniej, bo w niedzielę gramy z Legią, teraz musimy się do tego spotkania dobrze przygotować i je po prostu wygrać - stwierdza wychowanek Kolejorza.
Zapisz się do newslettera