We wtorek na Bułgarską przejedzie zespół Zagłębia Sosnowiec, który ostatni raz na poznańskim stadionie zagrał dziewięć lat temu. - To będzie dla nas trudny pojedynek - mówi analityk Kolejorza Marcin Wróbel.
We wtorek na Bułgarską przejedzie zespół Zagłębia Sosnowiec, który ostatni raz na poznańskim stadionie zagrał dziewięć lat temu. - To będzie dla nas trudny pojedynek - mówi analityk Kolejorza Marcin Wróbel.
>Oglądał on wspólnie z trenerem Janem Urbanem ostatnie spotkanie drużyny z Sosnowca, która zremisowała z Arką Gdynia 2:2. - Byli blisko zwycięstwa, a to oznacza, że sposób ich gry był trudny do powstrzymania dla wicelidera pierwszej ligi. Przy większej mobilizacji i konsekwencji będą chcieli zagrać jeszcze lepiej niż z Arką. Będziemy musieli się sporo natrudzić, żeby rozerwać ich zasieki obronne - podkreśla Wróbel. - Ostatni mecz dał nam sporo materiału do analizy - dodaje.
Zagłębie swoją grę opiera na grze z kontrataku. - W ten sposób grają szczególnie z wyżej notowanymi rywalami i widać, że ten styl przynosi im rezultaty. Tego się trzymają i w tym są bardzo groźni. W kilku meczach, które widziałem w ten sposób strzelają bramki. Wychodzą z kontratakami i musimy na to uważać - przyznaje analityk mistrza Polski.
Pucharowy rywal Kolejorza to też drużyna, która w swojej grze defensywnej koncentruje się na skuteczności. Bardzo ważne w ich przypadku jest to, żeby nie stracić bramki. - To drużyna, która jest w obronie bardzo stabilna. Defensywie pomaga dwóch, a nawet trzech defensywnych pomocników - zaznacza analityk, który zwraca też duża uwagę na doświadczenie trzeciej drużyny zaplecza Ekstraklasy.
- To doświadczenie to nie tylko wiek piłkarzy, niektórzy z nich mają nawet 36 lat, ale też liczba meczów i kluby, w których w przeszłości grali. Widać też, że doświadczenie przekłada się na sposób gry zespołu, który bardzo dobrze zabezpiecza swoją bramkę - podkreśla Wróbel.
Zapisz się do newslettera