- Nie ważne z kim gramy w pucharach. Najistotniejsze jest to, że musimy się dobrze przygotować do tego dwumeczu. Na razie jednak o nim nie myślę. Czeka nas jeszcze kilka dni treningów i na tym się koncentruje - przyznaje pomocnik, Darko Jevtić.
Szwajcar jest zawodnikiem Lecha już od trzech lat. Dzięki długiemu stażowi w poznańskim klubie jest jednym z najdłużej grających tu zawodników. Okres przygotowawczy przed sezonem 2014/2015, gdy trafiał do Lecha, pamięta poza nim tylko dziewięciu zawodników. To m.in. Jasmin Burić, Jan Bednarek, Szymon Pawłowski czy Łukasz Trałka.
- Kiedy ja przychodziłem do zespołu, to mi też inni zawodnicy pomagali w aklimatyzacji. Teraz ja staram się wprowadzać nowych do zespołu. Dla mnie nie ma znaczenia czy to obcokrajowcy czy Polacy. Najważniejsze jest to jak dobrze będziemy grać, a nie to skąd pochodzą zawodnicy. Fajnie, że przyszli - podkreśla 24-letni piłkarz.
Po zakończeniu poprzedniego sezonu nie było wiele czasu na odpoczynek. Jevtić urlop spędził w Szwajcarii, a także na krótkich wakacjach w Barcelonie. - Nie pamiętam tak krótkich wakacji. Nie było takich. Sezon jest długi, ale poradzimy sobie - zaznacza pomocnik, który w poprzednim sezonie zagrał w 38 meczach. W nich miał udział przy 22 bramkach zdobytych przez Kolejorza.
Na razie Szwajcar nie zastanawia się nad celami na sezon postawionymi przed drużyną. - Nie mieliśmy jeszcze okazji, żeby o tym pogadać. Wiemy jednak o co chcemy grać - mówi. - Wpierw musimy się dobrze przygotować do sezonu. Pojecaliśmy na obóz, żeby mocno popracować. Wiemy, że przygotowania nie są długie. Dlatego trzeba dać z siebie sto procent na treningach, żeby być gotowym na pierwszy mecz - kończy pomocnik.
Zapisz się do newslettera