- Sądzę, że jak na pierwsze spotkanie w sezonie kibice zobaczyli dobre widowisko. Beniaminek postawił nam wysoko poprzeczkę. Potrafili szybko przerywać akcje, wysoko atakowali i przez to trudno było nam zorganizować atak pozycyjny. Spotkanie mogło się podobać pod względem ilości bramek, ale mnie jako trenera boli jednak, że nie potrafimy mając przewagę trzech bramek rozklepać przeciwnika. Do przerwy mieliśmy za dużo niecelnych podań, nad tym musimy jeszcze popracować. Bartek Bosacki nie brał przez dwa tygodnie w przygotowaniach dlatego dziś go zabrakło, teraz musimy pracować, aby nadrobił te braki i będzie walczył o grę w zespole. - mówił po meczu trener Franciszek Smuda.
Zapisz się do newslettera