2019-01-27 21:39 Mateusz Jarmusz , fot. Przemysław Szyszka

Debiutanci w Belek: Jakub Kamiński

Dzisiaj zapraszamy na rozmowę z kolejnym debiutantem na zgrupowaniu w Belek, czyli Jakubem Kamińskim. Zgłoszenie 16-letniego pomocnika do ekstraklasy było jednym z największych zaskoczeń końcówki rundy "jesiennej", a na obozie w Turcji walczy on o debiut w tych rozgrywkach.

Jak do tej pory rozmawialiśmy na zgrupowaniu z debiutantami, którzy od lat związani są z Lechem i Poznaniem. Twoja historia jest troszkę inna, mógłbyś ją przybliżyć kibicom?

- Pierwsze piłkarskie kroki stawiałem na Śląsku, w Szombierkach Bytom. To właśnie stamtąd trafiłem do Lecha, gdzie już obecnie od czterech lat funkcjonuję w akademii. Z perspektywy czasu uważam, że to była bardzo dobra decyzja. W końcu jest to najlepsza akademia w Polsce. Jak widać po tym gdzie teraz jestem w wieku 16 lat, był to idealny krok do przodu.

Ostatnio trafiłeś do zespołu juniora starszego, po regularnej grze w niższym roczniku. Zaskoczyło cię, że tak szybko stałeś się kluczową postacią tego zespołu?

- Szczerze mówiąc tak. Byłem zdziwiony, że tak szybko się to dzieje. Chociaż zawsze miałem tak, że wcześniej od moich kolegów z rocznika zaczynałem grać wyżej. Zawsze doświadczenia ze starszymi kolegami mi pomagały.

Porozmawiajmy teraz o jesiennym zgłoszeniu ciebie do rozgrywek ekstraklasy. Nie ukrywajmy, że jeżeli Filip Marchwiński był rozpoznawalny dla kibiców, to ty byłeś raczej anonimowy. Czy dla ciebie też była to duża niespodzianka?

- Bardzo duża. Zostałem zaproszony na treningi pierwszej drużyny, co było nagrodą za moją dobrą pracę w akademii. Odbyłem kilka treningów przy Bułgarskiej i pewnego dnia jadąc na trening pociągiem dowiaduję się od kolegi, że zostałem zgłoszony do ekstraklasy. Na początku myślałem, że żartuje sobie ze mnie, ale wszedłem na klubową stronę i taka była prawda. Naprawdę było to ogromne zaskoczenie. A na dodatek, za chwilę dowiedziałem się, że jadę do Krakowa na mecz z Wisłą.

Pojawiła się w twojej głowie myśl, że skoro "Marchewa" wystąpił w Sosnowcu, to być może ty zadebiutujesz przy Reymonta?

- Oczywiście takie myśli były, ale w dniu samego meczu odbyłem rozmowę z trenerem Nawałką. Powiedział mi, że plan był taki, żeby mnie przygotować po kątem jak wygląda otoczka meczu ligowego i rzeczywiście było to bardzo miłe doświadczenie.

Jak oceniasz pracę, którą wykonujecie na zgrupowaniu w Belek?

- Treningi są bardzo ciężkie. Trenerzy dają nam trochę w kość, ale tak trzeba, żeby paliwa starczyło i nie zabrakło go na koniec sezonu. Muszę przyznać, że w swoim życiu jeszcze nie wykonywałem aż tak intensywnej pracy na treningach. Uważam, że może to tylko zaprocentować.

Za nami trzy sparingi i trzeba przyznać, że po meczu z Etyrem wielu kibiców uważało, że byłeś piłkarzem, który najlepiej się zaprezentował. Jak oceniasz swoją grę?

- Nie ukrywam, że miałem dobre wejście i doszedłem do dwóch dobrych sytuacji z uderzeniem na bramkę. Po prostu chciałem dać z siebie wszystko. Dostałem trzydzieści minut i w tym czasie musiałem udowodnić trenerowi, że mogę powalczyć o skład na wiosnę. Takie było moje założenie.

W meczu kontrolnym z DAC Dunajska Streda obaj, razem z Filipem Marchwińskim, pojawiliście się w pierwszym składzie. Czy uważasz, że ten ruch pokazuje, że wy wcześniej weszliście w pierwszy zespół niż reszta zawodników z akademii?

- Nie chcę się w żaden sposób wywyższać ponad kolegami. Taka była decyzja trenera i my musimy zrobić teraz wszystko, żeby nie była to jednorazowa sytuacja.

Z kim jesteś w pokoju?

- Z „Szymkiem”, czyli Filipem Szymczakiem.

Jak oceniasz przyjęcie przez starszych kolegów?

- Bardzo dobrze. Atmosfera jest idealna. Nie ma żadnych podziałów, że młodzi z młodymi, czy starsi ze starszymi. Po to jest akademia, żeby dostarczać zawodników do pierwszej drużyny i ich obecność na zgrupowaniu jest dobre dla klubu.

Jakie cele stawiasz sobie na nadchodzącą wiosnę?

- Bardzo ciężko trenuję w czasie obozu i chcę pokazać się trenerowi. Chciałbym na wiosnę jak najwcześniej zadebiutować w ekstraklasie. Myślę, że ta praca, którą wykonuję, jest na dobrym poziomie jak na szesnastolatka i zobaczymy jak trener Nawałka to oceni.

Następne mecze

Piątek 29.11 godz.20:30
Piast Gliwice
vs |
Lech Poznań
Piątek 06.12 godz.20:30
Górnik Zabrze
vs |
Lech Poznań

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory