Obrońca Alan Czerwiński we wtorek przed południem przedłużył kontrakt z Lechem Poznań. Doświadczony polski zawodnik związał się umową, która będzie obowiązywać do 30 czerwca 2025 roku. W dokumencie znajduje się również opcja przedłużenia współpracy o kolejne 12 miesięcy.
29-latek trafił na Bułgarską latem 2020 roku, choć oficjalnie związał się z klubem pół roku wcześniej, czyli na początku stycznia. Dotychczasowy kontrakt obowiązywał do 30 czerwca 2023.
- Teraz przedłużyliśmy o kolejne dwa lata, czyli do końca czerwca 2025. Mamy też opcję dalszej współpracy o kolejne 12 miesięcy - mówi dyrektor sportowy Kolejorza Tomasz Rząsa po parafowaniu dokumentów we wtorek przed południem. - Alan to doświadczony Polak, który wielokrotnie na boisku udowodnił, że jest pełnowartościowym zawodnikiem Lecha. Gra na prawej obronie, ale może również występować na wielu innych pozycjach na boisku. Jest to kolejny piłkarz, z którym przedłużamy umowę. Pokazuje jednak w ten sposób stabilizację naszej kadry, a to jest coś, na czym nam szczególnie zależy - dodaje.
Przypomnijmy, że wcześniej jesienią przedłużone zostały kontrakty Antonio Milicia, Niki Kvekveskiriego, Mikaela Ishaka oraz Michała Skórasia. Teraz do tego grona dołączył również Czerwiński.
- Bardzo cieszę się z tego powodu, że zostaję w Poznaniu. Tutaj jest naprawdę fantastyczna drużyna, kapitalni kibice i dobry trener. Tym wszystkim się na pewno kierowałem przy podejmowaniu decyzji. Rozmawialiśmy dosyć długo w ostatnim czasie z szefostwem klubu, a na koniec paradoksalnie dogadaliśmy się bardzo szybko - przyznaje 29-latek.
Do tej pory Alan rozegrał w niebiesko-białych barwach 67 meczów, w których strzelił 3 gole i dorzucił 7 asyst. - Stawałam się przez ten ponad dwa lata innym, na pewno coraz lepszym zawodnikiem. Wierzę jednak w to, że dam tej drużynie jeszcze dużo - ma nadzieję obrońca, który na prawej stronie defensywy rywalizuje z Joelem Pereirą. - W każdym dużym klubie jest rywalizacja, ktoś kto nie jest na nią gotowy nie ma czego szukać w takiej drużynie, jak Lech. Ja jestem gotowy i nie mogę się doczekać kolejnych wyzwań - podsumowuje Czerwiński.
Zapisz się do newslettera