Jutro podopieczni Mariusza Rumaka udadzą się do Szczecina. Pogoń jest jedynym zespołem, który w tym sezonie wywiózł komplet punktów z Bułgarskiej. Nadszedł więc czas na kolejny rewanż.
W minionej kolejce Lech wygrał na własnym boisku ze Śląskiem 2:1. Tym samym Kolejorz zrewanżował się wrocławianom za najwyższą porażkę przed własną publicznością w poprzednim sezonie.
Był Śląsk, teraz PogońJutro podopieczni Mariusza Rumaka udadzą się do Szczecina. Pogoń jest jedynym zespołem, który w tym sezonie wywiózł komplet punktów z Bułgarskiej. Nadszedł więc czas na kolejny rewanż. - To była nasza jedyna porażka przed własną publicznością i fajnie byłoby się teraz zrehabilitować. Tym bardziej, że wiemy o co gramy. Naszym celem jest pierwsza trójka na zakończenie sezonu zasadniczego, aby to osiągnąć musimy punktować w każdym meczu - mówi kapitan Hubert Wołąkiewicz. - Przegrana z jesieni nie siedzi w nas, jednak o niej pamiętamy i chcemy skorzystać z nadarzającej się okazji do rewanżu. Czeka nas ciężkie spotkanie, ale łatwych już nie będzie. Jedziemy tam po trzy punkty - dodaje obrońca Marcin Kamiński.
Murawa atutem KolejorzaStadion Pogoni nie jest tak zadaszony jak w Poznaniu i w Szczecinie nie mają takich problemów z utrzymaniem murawy w dobrej kondycji. Stan nawierzchni na obiekcie Floriana Krygiera powinien być jednak atutem Kolejorza. - Im lepsze boisko, tym nasza gra powinna wyglądać lepiej. Podczas treningów dużo pracujemy nad grą piłką. Nie chcemy polegać tylko na kontratakach. Naszym celem jest narzucanie własnego stylu gry, a takie rozgrywanie akcji zdecydowanie łatwiej na dobrych jakościowo murawach, więc boisko w Szczecinie może być naszym atutem - uważa Kamiński.
Nabierać rozpęduLechici na inaugurację wiosny nie tylko wywalczyli trzy punkty, ale pokazali również niezłą grę jak podczas zgrupowania w Hiszpanii. O czym kibice mogli wcześniej jedynie poczytać na oficjalnej stronie klubowej bądź zobaczyć w skrótach meczów prezentowanych przez LechTV. - To było bardzo ważne zwycięstwo. Pokazaliśmy się z dobrej strony i udowodniliśmy, że nasza praca w okresie przygotowawczym nie poszła na marne. Teraz chcemy to potwierdzić kolejnym zwycięstwem i być może jeszcze lepszą grą - zapowiada kapitan Kolejorza. Jeśli ta sztuka uda się Lechowi, to poznańska lokomotywa może nabrać rozpędu, który dla kolejnych rywali będzie trudny do powstrzymania.
Zapisz się do newslettera