W niedzielę, 28 lipca starciem w Elblągu z Olimpią drugi zespół Lecha Poznań rozpocznie zmagania w drugiej lidze. Przedstawiamy wszystkich przeciwników niebiesko-białych w nadchodzącym sezonie, a po beniaminkach tych rozgrywek przyszedł czas na spadkowiczów Fortuna I Ligi z minionej kampanii.
Ekipa z Pomorza przeszła tego lata prawdziwą rewolucję kadrową. Opuściło ją aż osiemnastu piłkarzy, natomiast jej szeregi zasiliło dwunastu zawodników. W tym pierwszym gronie znaleźli się gracze odgrywający w Bytovii znaczące role, m. in. Mateusz Kuzimski czy Filip Burkhardt, którzy należeli do czołowych strzelców zespołu. Jeden z nich pozostał w pierwszej lidze w Chojniczance Chojnice, natomiast „Bury” zdecydował się na transfer do trzecioligowej Radunii Stężyca. Jeśli chodzi o wzmocnienia, trzeba wymienić byłego członka Lechii Gdańsk, Deleu, autora 178 występów na najwyższym krajowym poziomie. Wraz z innym eks-lechistą, Krzysztofem Bąkiem, Brazylijczyk może stworzyć podstawy solidnej defensywy, z której zaskoczeniem rywale mogą mieć sporo problemów.
Cofając się nieco w czasie, o spadku tej drużyny zdecydowała bardzo słaba wiosna w jej wykonaniu. Na zapleczu ekstraklasy uzbierała ona w tym czasie zaledwie jedenaście punktów w trzynastu meczach. Nie pomógł niezły finisz i remis z Chrobrym Głogów oraz wygrana na wyjeździe z GKS-em Katowice w dwóch ostatnich kolejkach, nic nie dało trafienie bramkarza Andrzeja Witana w doliczonym czasie drugim z tych pojedynków. Po nim zresztą bytowianie z radości wpadli w szał, będąc przekonani, że ten gol daje im upragnione utrzymanie. Chwilę później wylądowali już przygnębieni na murawie, bo dotarły do nich wieści z Częstochowy, gdzie Wigry Suwałki wyrwały w końcowych fragmentach zwycięstwo beniaminkowi PKO Ekstraklasy, spychając Bytovię na przedostatnie miejsce w stawce.
Dla klubu z Bytowa degradacja na trzeci szczebel centralny stanowi pierwszą wizytę w tej klasie rozgrywkowej od 2014roku. Pięcioletnia obecność w pierwszej lidze oznaczała dla niego najlepsze osiągnięcie w swojej historii. W tym czasie zresztą potrafił on docierać w krajowym pucharze do ćwierćfinału dwukrotnie (2016, 2017). W szybkim powrocie na zaplecze ekstraklasy Bytovii ma pomóc wspomniany wyżej szkoleniowiec Adrian Stawski, który pełni tę rolę od marca 2017 roku. W tym czasie dwukrotnie w dramatycznych okolicznościach cieszył się ze swoją ekipą z utrzymania. Mimo że za trzecim razem ta sztuka mu się nie udała, klubowe władze zdecydowały o powierzeniu misji prowadzenia drużyny w drugiej lidze właśnie 40-latkowi.
Czterokrotny wicemistrz Polski, trzykrotny zdobywca krajowego pucharu i dwukrotny Superpucharu. Dwunaste miejsce w klasyfikacji wszechczasów ekstraklasy. Ponad 55 lat tradycji. Na drugoligowym poziomie rozgrywkowym ostatni raz w 2007 roku. Ostatni sezon należał dla kibiców GKS-u Katowice do tych zdecydowanie do zapomnienia. Fatalna postawa w trakcie rundy jesiennej i niewystarczająco lepsza wiosną poskutkowały ostatecznie spadkiem w niewiarygodnych okolicznościach w ostatniej kolejce.
18 maja to prawdopodobnie najczarniejsza data w nowożytnej historii tego klubu. Do utrzymania na zapleczu ekstraklasy katowiczanie potrzebowali w konfrontacji z Bytovią Bytów zaledwie jednego punktu przed własną publicznością. Ten plan nawet udawało im się realizować do doliczonego czasu gry, kiedy to zegar pokazywał wynik 1:1. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z dalszej odległości piłkę do bramki gospodarzy kieruje wspomniany wyżej golkiper przyjezdnych, a w tych kuriozalnych okolicznościach GKS żegna się z pierwszą ligą.
Misję przywrócenia tej ekipy na – w opinii sympatyków z Katowic – należne jej miejsce powierzono trenerowi Rafałowi Górakowi. To były piłkarz śląskich klubów (Polonia Bytom, Górnik Wojkowice, Szczakowianka Jaworzno, Ruch Radzionków), który karierę szkoleniową rozpoczął w ostatnim z tych zespołów. Później przyszedł czas na GKS Tychy, GKS Katowice, BKS Stal Bielsko-Biała oraz Elana Toruń. Do „Trójkolorowych” powraca po blisko sześcioletniej przerwie, ponieważ prowadził ich w latach 2011-2013.
W osiągnięciu stawianych przed 46-latkiem celów ma pomóc… wypożyczony do GKS-u wychowanek Kolejorza, Bartosz Mrozek. O miejsce w składzie 19-latek będzie rywalizował z dwoma młodszymi od siebie o rok zawodnikami, Szymonem Frankowskim oraz Konradem Piskorzem. Większym doświadczeniem ekstraklasowym Górak dysponował będzie w polu. Można w tym kontekście wymienić Radka Dejmka, Arkadiusza Woźniaka, Łukasza Wrońskiego, Adriana Błąda czy Marcina Urynowicza. Bez wątpienia są to piłkarze, którzy swoim ograniem sporo dadzą katowiczanom w drugiej lidze i stawiają ten klub w roli jednego z faworytów do promocji do wyższej klasy rozgrywkowej. Wsparciem dla nich będzie gracz, który zawitał na Śląsk wraz z samym szkoleniowcem, Maciej Stefanowicz. W przeszłości rywalizował z Lechem w trzeciej lidze, teraz ponownie zmierzy się z nim już na szczeblu centralnym.
Trzeci ze spadkowiczów ubiegłego sezonu w pierwszej lidze zajął w niej ostatnią pozycję. W roli beniaminka zmagał się z nowymi dla siebie rozgrywkami, ponosząc czternaście porażek jesienią i dokładając do tego dziesięć przegranych w drugiej części kampanii. Mistrz oraz wicemistrz kraju z okresu międzywojennego nie znajdował się na zapleczu ekstraklasy przez ponad 40 lat, a przygoda na nim potrwała tylko jeden rok.
Największym doświadczeniem piłkarskim w Garbarni może pochwalić się jej nowy trener, Łukasz Surma. Urodzony w stolicy Małopolski były gracz m.in. Wisły Kraków, Ruchu Chorzów, Legii Warszawa czy Lechii Gdańsk po raz pierwszy poprowadzi zespół na poziomie krajowym. W minionych rozgrywkach z kolei debiutował w roli trenera na szczeblu trzeciej ligi, obejmując Sołę Oświęcim. Z tą ekipą udało mu się wywalczyć utrzymanie w grupie IV, zajmując ostatnie bezpieczne miejsce w stawce.
Minione tygodnie stały pod znakiem zmian w tym klubie. Opuściło go bowiem kilku znaczących w ostatnich latach piłkarzy. Można tu wymienić chociażby Krzysztofa Kalembę, Arkadiusza Garzeła, Tomasza Ogara, Pawła Pyciaka, Marcina Cabaja czy Michała Czekaja. Drużyna została zasilona z kolei przez dziesięciu zawodników, w tym dwóch starych znajomych Surmy z Oświęcimia, Kamila Kurczaka oraz Adriana Wójcika. Co ciekawe, w orbicie zainteresowań Garbarni znajduje się były obrońca rezerw niebiesko-białych, Jan Klimek.
Zapisz się do newslettera