Dawid Kownacki może mówić o sporym pechu. Podczas pierwszego meczu kwalifikacyjnego do Ligi Mistrzów nie tylko doznał wstrząśnienia mózgu, ale również przy upadku uszkodził staw skokowy. Jego przerwa od gry potrwa minimum 6 tygodni.
Dawid Kownacki może mówić o sporym pechu. Podczas pierwszego meczu kwalifikacyjnego do Ligi Mistrzów nie tylko doznał wstrząśnienia mózgu, ale również przy upadku uszkodził staw skokowy. Jego przerwa od gry potrwa minimum 6 tygodni.
- Dawid uszkodził dwa więzadła stabilizujące staw skokowy, doszło też do odłamania fragmentu kostnego przedziału tylnego stawu skokowego - mówi lekarz lechitów, dr Andrzej Pyda.
Zabieg polegający na odtworzeniu ciągłości więzadeł i usunięciu ukruszonej kostki odbędzie się w tym tygodniu, prawdopodobnie w czwartek. Po nim nastąpi kilkuetapowa rehabilitacja, a co najmniej po upływie 6 tygodni Kownaś będzie znów mógł trenować z drużyną.
- W pierwszym okresie staw zostanie unieruchomiony, usuniemy szwy i możliwe będą pierwsze proste ćwiczenia zakresu ruchu. Stopniowo wchodzimy na kolejne etapy rehabilitacji ze zwiększonymi obciążeniami, aż staw odzyska pełną siłę i pełen zakres ruchu - kończy.
Zapisz się do newslettera