- Jakub Wilk jest już zdolny do gry, ale rundę rozpoczął Przemek Pitry i z Zagłębiem to on wyjdzie w podstawowym składzie. Jest w dobrej dyspozycji, poczynił postępy i myślę, że dalej będzie się rozwijał. Walczyliśmy o to, żeby na każdej pozycji była konkurencja. - mówi trener Lecha, Franciszek Smuda.
- Kristiyan Dobrev robi coraz lepsze wrażenie na treningach. Widać, że to zmęczenie po okresie przygotowawczym już mu przeszło, ale tak jak już mówiłem jest konkurencja w zespole. Bardzo dobry mecz w Płocku rozegrał Grzegorz Wojtkowiak i to właśnie on wystąpi z Zagłębiem.
- Dużo czasu poświęcamy na treningi strzelecki. W czwartek zawodnicy mieli o 40 minut przedłużony trening i ten czas poświęcili właśnie na wykańczanie akcji, dlatego Przemek spóźnił się na konferencję prasową.
- Przyjeżdża do nas silny zespół Zagłębia. Jeżeli chcemy wygrać musimy się im przeciwstawić, pokazać że jesteśmy silniejsi. Do każdego meczu podchodzimy tak samo, chcemy zwycięstwa, czy to u siebie, czy na wyjeździe. Inna praca mnie nie interesuje i chłopaki o tym wiedzą. Jak przyjedzie Barcelona, też będziemy grać o zwycięstwo.
- Mogę powiedzieć, że na 99 procent zagramy w tym samym składzie, co w meczu z Wisłą. Ewentualnie zastanawiam się jeszcze nad wystawieniem Jacka Dembińskiego, w czasie okresu przygotowawczego nie opuścił ani jednej godziny treningu, a gdy jest dobrze przygotowany to jest bardzo pożyteczny dla zespołu. Do tego zawsze prezentował się bardzo dobrze pod względem wydolności, a jego dodatkowym atutem jest ogromne doświadczenie.
VIDEO:
Franciszek Smuda (1)
Franciszek Smuda (2)
Zapisz się do newslettera