Czterdzieści cztery dni czekał na kolejną szansę gry w barwach Kolejorza. Kilka dni po swoim powrocie na ligowe boiska wyjechał na zgrupowanie reprezentacji do lat 19. - Cały czas robię to co do mnie należy - mówi Jóźwiak.
18-letni piłkarz na początku listopada wystąpił w meczu ligowym z Ruchem Chorzów. Skrzydłowy pojawił się na boisku na ostatnie piętnaście minut. Zmienił na nim Macieja Gajosa. Było to pierwsze spotkanie Jóźwiaka od 21 września, gdy Lech rywalizował z... Ruchem w Chorzowie. - Minęło trochę czasu, faktycznie. I znów graliśmy z Ruchem. Cieszę się z tego występu, tym bardziej że wygraliśmy 5:0 - podkreśla pomocnik Kolejorza.
Jóźwiak długo czekał na powrót do składu. W międzyczasie regularnie występował w drużynie rezerw. - Cały czas pracuję ciężko na treningach. Dostałem szansę gry. Mam nadzieję, że trener był zadowolony z mojej gry. Jeśli dostanę kolejne szanse to muszę ją wykorzystać - mówi Jóźwiak. - Kiedy wchodziłem na boisko to chciałem pokazać się dobrze w defensywie i ofensywie. Nie miałem dużo czasu, ale bardzo fajnie było zagrać te 15 minut. To mnie cieszy - dodaje.
Udany występ Jóźwiak zakończył asystą drugiego stopnia przy bramce strzelonej przez Pawłowskiego. 18-latek zagrał piłkę do Robaka, który podał futbolówkę do obchodzącego w piątek urodziny "Szymka". Teraz dobrą formę będzie chciał potwierdzić w dwóch meczach towarzyskich, które reprezentacja Polski do lat 19 rozegra w Hiszpanii. Polacy zagrają ze Słowacją i Finlandią.
- Każdy mecz z orzełkiem na piersi to dla mnie bardzo duże wyróżnienie. Jedziemy na turniej, w którym zagramy ze Słowacją. Mamy z nimi rachunki do wyrównania, bo przegraliśmy mecz w eliminacjach. Nie jesteśmy gorszym zespołem i chcemy im to pokazać - podkreśla Jóźwiak, który liczy też na to, że dobra dyspozycja w kadrze zwiększy jego szanse na grę w klubie. - Muszę dawać trenerowi argumenty do tego, by mnie wystawiał. Kadra to okazja do pokazania swoich umiejętności - kończy piłkarz Kolejorza.
Zapisz się do newslettera