Maciej Bykowski jest jednym z grona kilku zawodników, którzy w swojej karierze reprezentowali barwy zarówno Lecha jak i GKS-u Bełchatów. W dzisiejszym starciu obu drużyn były napastnik stawia na zwycięstwo Kolejorza.
Maciej Bykowski jest jednym z grona kilku zawodników, którzy w swojej karierze reprezentowali barwy zarówno Lecha jak i GKS-u Bełchatów. W dzisiejszym starciu obu drużyn były napastnik stawia na zwycięstwo Kolejorza.
Z Lecha do GKS-uMaciej Bykowski (na zdjęciu pierwszy z prawej) w Lechu wchodził do piłkarskiego świata. Przychodząc z Sokoła Tychy zimą 1997 roku miał już wprawdzie 15 meczów w ekstraklasie, ale to w czasie gry w Poznaniu jego talent zaczął się szybko rozwijać. Już w swoim drugim meczu dla Kolejorza, zapewnił mu wyjazdowe zwycięstwo nad mistrzem kraju, Widzewem Łódź, a w pierwszych sześciu grach zdobył łącznie trzy gole.
Przez 1,5 roku reprezentował niebiesko-białe barwy rozgrywając 44 spotkania ligowe, w których zdobył siedem bramek. Latem 1999 roku, krótko po rozpoczęciu rozgrywek, przeniósł się do Bełchatowa, gdzie dokończył sezon z bilansem 23 meczów i 4 goli. Później grał m.in. w Polonii Warszawa, z którą zdobył wszystkie możliwe trofea krajowe - mistrzostwo, Superpuchar, Puchar Polski i Puchar Ligi. Występował też w Panathinaikosie Ateny.
Umiejętności atutem LechaDziś 38-latek jak sam przyznaje, odsunął się od ligowej piłki i śledzi raczej tylko najważniejsze pojedynki, jak choćby starcie Lecha z Legią w ostatniej kolejce. Były napastnik uważa, że na fali zwycięstwa nad stołecznymi, dziś Kolejorz zgarnie kolejne trzy punkty. - Lech w swoich szeregach ma zawodników o wyższych umiejętnościach, którzy potrafią przesądzić losy meczu - uważa Bykowski.
Zawodnicy Macieja Skorży w środę niespodziewanie ulegli w Pucharze Polski Błękitnym Stargard Szczeciński, jednak zdaniem byłego piłkarza, ten wynik powinien wpłynąć teraz tylko i wyłącznie na korzyść drużyny. - Taka porażka musi mobilizować. Każdy chce po niej jak najszybciej udowodnić, że był to wypadek przy pracy, choć tak klasowej drużynie, jaką bez wątpienia jest Lech, nie powinien się on zdarzyć.
Nowy trener szansą gospodarzyNadzieję na dobry wynik dla GKS-u Maciej Bykowski upatruje w zmianie szkoleniowca. Po ostatniej porażce w Szczecinie, Kamila Kieresia zastąpił Marek Zub. - Gdy dochodzi do zmiany trenera, zwłaszcza na początku mobilizacja jest większa. Piłkarze chcą udowodnić, że to im należy się miejsce w składzie, że zasługują na grę i wznoszą się na wyżyny umiejętności. Czysto piłkarskie walory pozostają jednak po stronie Lecha - podsumowuje.
Wiedza dla najmłodszychObecnie Maciej Bykowski po zakończeniu kariery zajął się pracą szkoleniową. Wspólnie z Marcinem Mięcielem otworzył Szkółkę Techniki Futbolu "Champion". Zajęcia prowadzone są w Warszawie, a pod wodzą byłych napastników bierze w nich udział już blisko 200 dzieci.
Zapisz się do newslettera