Bośniacki bramkarz Lecha Poznań niemal przez całą rundę zmaga się ze skomplikowanym urazem biodra i z tego powodu wystąpił jedynie w dwóch meczach. Jasmin Burić po raz ostatni na placu gry pojawił się na początku sierpnia, gdy rozegrał całe spotkanie w zespole rezerw.
Obecnie wychowanek Celiku Zenica przebywa w Monachium, gdzie rehabilituje się w jednej z klinik. - Zrobiliśmy wszystko, by nie doszło do skomplikowanego zabiegu operacyjnego. Leczenie zapobiegawcze rozpoczęliśmy już w Poznaniu, a teraz jest ono kontynuowane w Monachium. Jasmin udał się do Niemiec, bo uważamy, że warto zasięgnąć opinii z zewnątrz, a nie dlatego, że nie wiemy jak go leczyć - mówi trener Lecha Poznań.
Szanse na powrót Burica na boisko jeszcze w tym roku są jednak praktycznie żadne. - Jasmin od paru miesięcy nie jest w normalnym treningu, a do zakończenia rundy jesiennej pozostały już tylko 3 tygodnie. Dlatego jego powrót na boisko w tym roku jest bardzo mało prawdopodobny. W przyszłość patrzymy jednak z optymizmem i nasza w tym głowa, aby Burić był w pełni zdrowy na początku zimowego okresu przygotowawczego - dodaje Mariusz Rumak.
Piłkarze Kolejorza z urlopów wrócą 7 stycznia. Przez pierwsze dni lechici będą trenować w Poznaniu. Pierwszy obóz przygotowawczy w Jarocinie rozpoczną 13 stycznia, a pięć dni później rozegrają pierwsze spotkanie kontrolne, w którym rywalem poznaniaków będzie Lechia Gdańsk.
Zapisz się do newslettera