- Powoli wchodzimy w treningi indywidualne. Za dwa dni rozegramy pierwszy mecz sparingowy i musimy być do niego przygotowani. Rozpoczęliśmy tzw. nauczanie podstawowe" - mówi trener bramkarzy Lecha, Andrzej Woźniak.
- Nadszedł już ten czas kiedy możemy coś zrobić z piłką i wreszcie ją poczuć. Cały czas biegać, to ciężkie zadanie dla bramkarzy - mówi młody bramkarz Lecha, Dawid Kręt.
W Szklarskiej Porębie nie ma Emiliana Dolhy, który wciąż nie może jeszcze trenować po przebytej pod koniec zeszłego roku operacji stawu łokciowego. - Mam zapewnienie, że dołączy do nas już 1 lutego. Myślę, że to co stracił uda się szybko nadrobić, tym bardziej, że jest to chłopak bardzo ambitny, ciężko pracuje w tej chwili indywidualnie - mówi Woźniak.
Zapisz się do newslettera