Dziś rano zgrupowanie Lecha Poznań w Costa Ballena opuścili Dariusz Formella oraz Jan Bednarek. Obaj zostali powołani do reprezentacji Polski do lat 19 na międzynarodowy turniej do La Mangi. Reprezentacja Polski zmierzy się tam z rówieśnikami z Norwegii, Portugalii oraz Danii.
- Dla mnie to jest dobra wiadomość. Obaj zasługują na to powołanie, a gra z orłem na piersi to zawsze duże wyzwanie. Poza tym zostaną w Hiszpanii i będą mieli możliwość podnoszenia swoich umiejętności i nabywania doświadczenia na poziomie międzynarodowym w komfortowych warunkach - uważa trener Mariusz Rumak.
Z tego powodu Bednarek i Formella opuszczą dzisiejsze sparingowe spotkanie z rosyjskim FK Krasnodar. - W La Mandze będziemy mieli okazje zagrać w trzech meczach i to pewnie w większym wymiarze czasowym niż w starciu z Rosjanami, więc myślę, że to wszystko się rekompensuje - mówi Bednarek.
Dla 17-letniego Bednarka jest to pierwsze powołanie do reprezentacji do lat 19. Rok starszy Formella ma w tym zespole zdecydowanie większe doświadczenie, ale po raz pierwszy spotka się z nowym trenerem, Rafałem Janasem. - Pod tym względem będzie to dla mnie coś nowego. Pierwsze wrażenie jest bardzo ważne, dlatego dam z siebie wszystko, by pokazać się z dobrej strony nowemu selekcjonerowi - zapewnia Formella.
Bednarek będzie najmłodszym członkiem zespołu, ale nie jest to dla niego obcy status. - Jestem już przyzwyczajony do roli najmłodszego. W Lechu wraz z Dawidem Kownacki cały czas musimy coś nosić czy przekazywać, więc nie będę miał z tym żadnych problemów - śmieje się 17-letni obrońca Lecha.
To jednak nie jedyna rola, jaką będzie miał do spełnienia wychowanek Sokoła Kleczew. - Cieszę się, że Janek leci ze mną, bo w Madrycie mamy przesiadkę i ja pewnie bym się zgubił - przyznaje Formella. Bednarek wprawdzie nigdy nie był w stolicy Hiszpanii, ale ma inne atuty. - Będę przewodnikiem Darka, bo lepiej znam angielski - wyjaśnia Bednarek.
Zapisz się do newslettera