Mecze Pucharu Polski to okazja do tego, aby dać szanse zawodnikom, którzy do tej pory grali mniej. - Nie mamy wielu zawodników w kadrze, ale na pewno w składzie będą zmiany - zapowiada przed wtorkowym spotkaniem szkoleniowiec Kolejorza.
W zespole Kolejorza cały czas jest kilku piłkarzy, którzy w tym sezonie jeszcze nie pojawili się na boisku. Wśród nich są bramkarz Matus Putnocky, a także obrońcy Jan Bednarek i Dariusz Dudka. - Nie odpowiem na pytanie czy zagrają. Mają szansę, bo są w kadrze i pojechali z nami - mówi trener Kolejorza.
Niewykluczone, że w spotkaniu z Podbeskidziem szansę występu otrzyma Matus Putnocky, który na razie pełni rolę zmiennika Jasmina Buricia. - Być może będzie zmiana na bramce w meczu pucharowym. To jednak nie będzie żadna niespodzianka. Uważamy, że mamy w zespole dwóch równych bramkarzy. Mecz z Podbeskidziem to może być okazja, żeby zobaczyć Matusa w oficjalnym meczu - zaznacza szkoleniowiec poznańskiego zespołu.
Na szansę występu liczy także obrońca Jan Bednarek. 20-latek regularnie występował w meczach kontrolnych, które poznaniacy rozegrali w okresie przygotowawczym. Młody obrońca w poprzednim tygodniu pojechał na konsultację szkoleniową reprezentacji młodzieżowej. Mecz z Podbeskidziem może być doskonałą okazją, aby dać mu szansę gry i zobaczyć jaką jak prezentuje się w trakcie spotkań o stawkę.
- Widać na treningach, że wrócił bez kompleksów do zespołu. Czuje się bardzo pewnie w szatni i na treningach. Pracuje ciężko i nie mam mu nic do zarzucenia - ocenia swojego podopiecznego trener Jan Urban. - Janek trenuje z nami, przyglądamy jego dyspozycji i być może przyjdzie szybciej lub później moment, gdy dostanie szansę - dodaje opiekun poznańskiego zespołu.
Zapisz się do newslettera