Rezerwy Kolejorza zajmują drugie miejsce w tabeli. W sobotę zagrają bardzo ważne spotkanie z Pelikanem Niechanowo, który zajmuje trzecią pozycję w tabeli. - W tym meczu presję czuje rywal, a nie my - mówi przed spotkaniem trener drugiego zespołu Lecha Ivan Djurdjević.
Rezerwy Kolejorza zajmują drugie miejsce w tabeli. W sobotę zagrają bardzo ważne spotkanie z Pelikanem Niechanowo, który zajmuje trzecią pozycję w tabeli. - W tym meczu presję czuje rywal, a nie my - mówi przed spotkaniem trener drugiego zespołu Lecha Ivan Djurdjević.
Dla niego w sobotnim meczu najważniejsze jest utrzymanie poziomu sportowego, który jego zespół prezentował w ostatnich spotkaniach. - Zależy nam na tym, żeby pokazać walkę i zaangażowanie. Zwracamy dużo uwagi na intensywność w grze. Chcemy ciężko pracować w obronie i ataku, stosować pressing na rywalu. Jeśli dobrze wykonamy swoją pracę i zrealizujemy założenia, to mogą one nam dać dobry wynik - podkreśla Djurdjević. - Mamy punkt więcej niż Pelikan. Ten mecz będzie jednak ważny dla nich. Oni otwarcie mówią, że chcą awansować. My też byśmy chcieli, ale najważniejsze jest dla nas ogrywanie młodych piłkarzy dla pierwszego zespołu. Awans jest tylko dodatkiem - dodaje.
Lechici przed tygodniem wygrali 7:0, ale dla trenera nie ma to większego znaczenia. - Najważniejsza jest dla nas praca i pokora - podkreśla Djurdjević, który w sobotę spodziewa się trudnego spotkania. Pelikan Niechanowo to jeden z czterech zespołów, który pokonał rezerwy w obecnym sezonie. Jesienią drugi zespół Kolejorza przegrał 2:3. - Tamten mecz mieliśmy w rękach, pod kontrolą. Oddaliśmy go jednak, bo popełniliśmy błędy i sprezentowaliśmy im bramki. Wróciliśmy do tego meczu, wyciągnęliśmy wnioski. Wiemy, że potrafimy im zagrozić, ale wiemy też, że oni grają dobrze w piłkę. Mają w swoim składzie kilku bardzo doświadczonych piłkarzy - zaznacza trener drugiego zespołu Lecha.
Na siedem kolejek przed końcem rozgrywek trzeciej ligi poznaniacy tracą do liderującej Warty Poznań trzy punkty. Oba zespoły zagrają między sobą w ostatniej kolejce. - Do końca sezonu zostało jeszcze sporo meczów. Gdy ktoś śledzi tę ligę to widzi, że każdy może wygrać z każdym. Trzeba uważać od pierwszej do ostatniej minuty. W tej lidze nie ma łatwych meczów. Zawodnicy rozumieją, że nie mogą lekceważyć rywali. Sami widzą, jak dużą pracę wykonali od początku sezonu i gdzie ona ich zaprowadziła - podsumowuje serbski szkoleniowiec.
Zapisz się do newslettera