Wtorkowy mecz 1/32 finału Pucharu Polski ze Skrą Częstochowa (3:0) był niezapomniany dla Antoniego Kozubala. Nastolatek z Kolejorza strzelił bowiem swojego pierwszego gola w oficjalnym meczu pierwszej drużyny Lecha Poznań. Stał się też jednym z najmłodszych lechitów z bramką w spotkaniu o stawkę. Kto go wyprzedził w tej klasyfikacji?
Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko czasy powojenne, to lechita zajmuje w klubowej klasyfikacji czwarte miejsce. W momencie, kiedy trafił na 3:0 przeciwko Skrze Częstochowa, dobijając strzał w słupek Daniego Ramireza, miał dokładnie 17 lat, miesiąc i 10 dni. Antek może być pewny, że w Pucharze Polski jest rekordzistą w niebiesko-białych barwach. Natomiast biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki na podium jest trójka, która wbijała gole przed 17. urodzinami.
Zdecydowanie pierwsze miejsce należy do Mateusza Olszaka. Jego imię i nazwisko niewiele mówi zapewne zdecydowanej większości poznańskich kibiców. W 2008 roku przyjechał jako szesnastolatek do Poznania z Wisły Puławy z łatką wielkiego talentu. Grał głównie w organizowanych wówczas rozgrywkach Młodej Ekstraklasy. Lechici wówczas walczyli nie tylko w ekstraklasie, ale też Pucharze Polski, fazie grupowej Pucharu UEFA i na dodatek Pucharze Ekstraklasy - te ostatnie nie były zbyt poważnie traktowane przez ówczesnego trenera Franciszka Smudę. Często wystawiał w nich rezerwowy skład, sporo młodzieży dostało szansę pokazania się. 10 grudnia 2008 roku, czyli tydzień przed kluczowym spotkaniem z Feyenoordem w Pucharze UEFA, poznaniacy grali przy Bułgarskiej z Arką Gdynia w PE. Przegrali 1:4, a jedyną bramkę zdobył właśnie Olszak, który miał w tym momencie 16 lat, 4 miesiące i 2 dni. To był jego jedyny występ w pierwszej drużynie, później nigdy nie zaistniał na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej.
Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku graczy, którzy uzupełniają podium. Na drugim miejscu jest Filip Marchwiński (16 lat, 11 miesięcy i 6 dni), który dokładnie o dobę wyprzedza Dawida Kownackiego. Obaj wbili swoje pierwsze bramki w ekstraklasie - Filip przeciwko Zagłębiu Sosnowiec (6:0), a Dawid z Pogonią Szczecin (1:5). Ten pierwszy wciąż jest w pierwszej drużynie, napastnik również pograł w Lechu, zdobył mistrzostwo Polski i dopiero dwa lata później przeniósł się do Sampdorii Genua.
Olszak zatem jest rekordzistą. Choć tak jak zaznaczyliśmy na początku bierzemy pod uwagę tylko czasy powojenne, ponieważ wcześniej w statystykach jest wiele luk. Ciekawą informację znalazł Dawid Gościak, a dotyczy jednego z członków tercetu ABC, Edmunda Białasa. - W momencie swojego debiutanckiego gola miał 15 lat i 243 dni. Było to 14 kwietnia 1935 w meczu poznańskiej klasy A (najwyższy poziom okręgowy) wygranym 4:1 z Ostrovią - napisał.
Zapisz się do newslettera