Od czterech meczów niepokonani w rozgrywkach eWinner 2. Ligi pozostają piłkarze rezerw Lecha Poznań. W tym czasie stracili zaledwie jedną bramkę, co jest najlepszym wynikiem w całej stawce, a co najważniejsze dzięki wygranej ze Śląskiem Wrocław (1:0) opuścili w miniony weekend strefę zagrożoną spadkiem.
Na zakończenie maratonu spotkań z drużynami bijącymi się o utrzymanie na szczeblu centralnym ekipa trenera Artura Węski podejmowała 25 kwietnia Błękitnych Stargard. Niebiesko-biali zremisowali 1:1, a gol stracony w tamtym starciu jest ostatnim puszczonym do teraz przez Krzysztofa Bąkowskiego w eWinner 2. Lidze. 18-letni golkiper pozostaje niepokonany od 308 minut i jest to najdłuższa taka passa wśród wszystkich ekip tego szczebla. W tym czasie zresztą to właśnie lechici mogą pochwalić się najlepszą defensywą.
Te dokonania mogą budzić szacunek o tyle, że w ostatnich trzech konfrontacjach rezerwy Kolejorza mierzyły się z klubami zaangażowanymi w walkę o udział w barażach o zaplecze ekstraklasy. Były to Skra Częstochowa (0:0), Garbarnia Kraków (0:0) oraz Śląsk II Wrocław (1:0). Wcześniej - z bezpośrednimi pięcioma rywalami z niższych rewirów tabeli - Lech zdobył cztery punkty, tym bardziej więc ostatnie wyniki budzą radość w gronie jego sztabu szkoleniowego.
- Wyciągnęliśmy wnioski z naszych ostatnich meczów i to widać przeciwko mocnym zespołom jak Garbarnia czy Skra, z którymi nie traciliśmy goli. Ze Śląskiem, który ostatnio wygrał na wyjeździe z bijącym się o awans GKS-em Katowice 3:1, potrafiliśmy wygrać 1:0. To napawa optymizmem w perspektywie kolejnych spotkań, także z wymagającymi przeciwnikami - ocenia szkoleniowiec Węska.
Wnioski zostały wyciągnięte do tego stopnia, że o ile we wcześniej fazie rozgrywek rezerwy miały spore problemy z zachowaniem czystego konta, o tyle to im się udawało w ostatnich trzech spotkaniach. Nie można jednak osiadać na laurach, a podobną determinację co w ostatnich tygodniach należy pokazywać także w kolejnych meczach. Tym bardziej, że znowu lechitom przyjdzie się zmierzyć z ekipami z czołówki - KKS-em Kalisz w tę sobotę oraz Wigrami w Suwałkach w przyszłą środę. - Tylko pełnym zaangażowaniem możemy zdobywać dalsze cenne punkty. Chłopaki walczą i to jest najważniejsze, tylko tak możemy wywalczyć utrzymanie - mówi strzelec zwycięskiego gola ze Śląskiem II, Sergey Krivets.
Zapisz się do newslettera