104. obcokrajowiec zagrał w Lechu Poznań

30-letni bramkarz jest siódmym Ukraińcem, który zagrał w niebiesko-białych barwach. Pierwszym był Ihor Kornijec (1992-1993), który wywalczył dwa tytuły mistrza Polski z Lechem. Następny był Volodymyr Jaroschuk, który w 2000 roku dołączył w ramach naboru po spadku z ówczesnej pierwszej ligi. Szybko jednak doznał kontuzji i jego przygoda przy Bułgarskiej zakończyła się jednym występem drugoligowym oraz dwoma w Pucharze Ligi. Trzecim został doskonale znany kibicom Volodymyr Kostevych, który dołączył w styczniu 2017 roku. Równo rok po Kostevychu przybył napastnik Oleksiy Khoblenko. Napastnik został sprowadzony na półroczne wypożyczenie. Piątym był Bohdan Butko, który miał dwa kilkumiesięczne epizody w stolicy Wielkopolski. A szóstym Vasyl Kravets, który także na dłużej nie zagrzał miejsca.

Siedmiu piłkarzy z jednego kraju to klubowy rekord. Ukraińcy są tutaj na równi z Chorwatami. Ciekawostka jest taka, że każdy z tych krajów mógł być na samodzielnym prowadzeniu. W Lechu był bowiem Chorwat Elvis Kokalović, który jednak z powodu kontuzji nie zadebiutował w poznańskiej drużynie. A z drugiej strony, przyleciał Oleksandr Hladkyi, ale klub po testach medycznych postanowił nie kontraktować byłego zawodnika reprezentacji Ukrainy.

Razem przy Bułgarskiej grali zawodnicy z 45 krajów. Niedawno została otwarta druga setka. Setnym był jesienią poprzedniego sezonu Adriel Ba Loua, kolejkę później dołączył Pedro Rebocho, a także Roko Baturina. Po przerwie zimowej swój debiut zaliczył natomiast Norweg Kristoffer Velde. Teraz zagrał też Rudko, który jest 104. obcokrajowcem z oficjalnym meczem w Lechu. A czekają już Portugalczyk Afonso Sousa i Gruzin Gio Citaiszwili. Prawdopodobnie zadebiutują w sobotę w starciu o Superpuchar z Rakowem Częstochowa. Liczby krajów jednak nie powiększą, bo było już (i jest) czterech Portugalczyków, a także dwóch Gruzinów.

PRZEDSTAWICIELE JAKICH KRAJÓW GRALI W LECHU POZNAŃ:

* Wojciech Krakowiak miał zarówno polski, jak i amerykański paszport, więc nie traktujemy go w naszym zestawieniu jako obcokrajowca. Podobnie jest z Arturem Wywrotem, który był w Kolejorzu w 1992 roku. To także piłkarz, który posiadał podwójne obywatelstwo.