Wygranej Kolejorza po ciężkim boju spodziewa się Maciej Henszel z "Przeglądu Sportowego". - Limit pomyłek został już wyczerpany i Lech musi mocno zapunktować na finiszu - uważa dziennikarz.
Wygranej Kolejorza po ciężkim boju spodziewa się Maciej Henszel z "Przeglądu Sportowego". - Limit pomyłek został już wyczerpany i Lech musi mocno zapunktować na finiszu - uważa dziennikarz.
Do końca sezonu 2015/16 pozostało zaledwie 5 spotkań. W opinii redaktora Kolejorz nie może pozwolić sobie na potknięcie i jeśli lechici chcą zagrać w europejskich pucharach, muszą w każdym meczu zdobywać komplet punktów. - Szymon Pawłowski powiedział po ostatnim meczu, że teraz już każde spotkanie będzie dla Lecha jak o życie. I trudno się z nim nie zgodzić. Zostało pięć kolejek do końca i do każdej z nich Kolejorz będzie przystępował z przeświadczeniem, że jeśli zaliczy wpadkę, to Ekstraklasę w tym sezonie będzie mógł spisać na straty. Limit pomyłek został już wyczerpany i jeśli ekipa Jana Urbana chce zakwalifikować się do europejskich pucharów, to musi mocno zapunktować na finiszu. Liczę na sportową złość piłkarzy, którzy muszą odczuwać chęć szybkiego zmazania plamy z wtorku, kiedy w niewytłumaczalny sposób stracili zwycięstwo z Piastem Gliwice - uważa dziennikarz.
W poprzednim spotkaniu obu drużyn podopieczni Jana Urbana pewnie pokonali "Portowców" 2:0. Według Macieja Henszela brak Jarosława Fojuta w ekipie szczecinian może przybliżyć Lecha do osiągnięcia korzystnego rezultatu. - W Szczecinie Kolejorz powinien powtórzyć to, co zrobił na tym stadionie w końcówce rundy jesiennej. Wygrał wówczas pewnie 2:0, strzelając szybko gola i potem kontrolując grę. Teraz taki scenariusz wydaje się wymarzony dla lechitów. Zwłaszcza że w ekipie gospodarzy zabraknie Jarosława Fojuta, który jest liderem defensywy, więc z dostaniem się pod bramkę przeciwnika powinno być łatwiej - podkreśla Henszel.
Coraz lepiej wygląda sytuacja kadrowa w drużynie mistrza Polski. Zdaniem redaktora "Przeglądu Sportowego" to właśnie dzięki Szymonowi Pawłowskiemu i Karolowi Linettemu kibice mogą liczyć na bardziej efektowną grę. - Dawno trener Urban nie miał tak komfortowej sytuacji kadrowej. Po kontuzjach do składu Lecha wrócili Szymon Pawłowski i Karol Linetty. Można liczyć, że dzięki temu Kolejorz pokaże efektowną, kombinacyjną grę. Bo akurat ci zawodnicy nie mają problemów z kreowaniem okazji bramkowych. Ważne, żeby Szymek, Karol oraz Darko Jevtić złapali wspólny język na boisku. Zalążek tego było widać w poprzednich spotkaniach, oby to w końcu wypaliło, bo wtedy siła ofensywna drużyny znacznie wzrośnie - kończy dziennikarz.
Typ Macieja Henszela na spotkanie Pogoń-Lech - 0:1Zapisz się do newslettera