W 35. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań na własnym boisku podejmie Pogoń Szczecin. Portowcy w obecnym sezonie są dla Kolejorza niewygodnym rywalem i jedynym, który w meczach z Lechem zdobył komplet punktów.
W 35. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań na własnym boisku podejmie Pogoń Szczecin. Portowcy w obecnym sezonie są dla Kolejorza niewygodnym rywalem i jedynym, który w meczach z Lechem zdobył komplet punktów.
Tak było w sezonie zasadniczymPogoń to jedyny zespół, który w tym sezonie odniósł zwycięstwo na INEA Stadionie. We wrześniu Portowcy wygrali w Poznaniu 2:1, choć to Lech prowadził do przerwy po strzale Manuela Arboledy. W drugiej połowie na listę strzelców w odstępie 5 minut wpisali się Adam Frączczak oraz Marcin Robak i przechylili szalę zwycięstwa na korzyść Pogoni. Jeszcze gorzej Lech wspomina wyjazd do Szczecina. Tam podopieczni Mariusza Rumaka przegrali aż 1:5, a do przerwy było już 0:4. Wszystkie bramki dla gospodarzy strzelił Robak. Dla Lecha honorowe trafienie zaliczył Dawid Kownacki, dla którego był to pierwszy gol w Ekstraklasie.
W LechuPo porażce w Gdańsku z Lechią szanse Lecha na tytuł mistrzowski są już tylko iluzoryczno-matematyczne. Legii do obrony tytułu wystarczy jeden punkt w 3 ostatnich meczach. Kolejorz może się zatem skupić na obronie pozycji wicelidera, co nie powinno być trudnym zadaniem, bo przewaga nad Ruchem wynosi 6 punktów. Wygrana z Pogonią zapewniłaby Lechowi drugi w historii (i drugi z rzędu) tytuł wicemistrzowski.
W PogoniSzczecinianie w grupie mistrzowskiej spisują się fatalnie. Podopieczni Dariusza Wdowczyka przegrali 3 ostatnie mecze, w tym 0:5 w Krakowie z Wisłą. Beznadziejna forma zepchnęła Pogoń na szóste miejsce w tabeli. Portowcy tracą 2 punkty do Lechii oraz Wisły i 5 oczek do Ruchu. Chorzowianie i krakowianie nie otrzymali jednak licencji na grę w pucharach, więc aby zagrać w przyszłym roku w Europie Pogoni wystarczy wyprzedzić tylko Lechię.
Zapisz się do newslettera