Vineta Wolin będzie ostatnim przeciwnikiem rezerw Lecha Poznań w trzeciej lidze przed przerwą zimową. - To dla nas ważne, aby zaprezentować się jak najlepiej. Chcemy zakończyć rok trzema punktami, dzięki czemu nadal będziemy w czołówce i w dobrej sytuacji wyjściowej rozpoczniemy rundę wiosenną - mówi Niklas Zulciak, pomocnik Kolejorza.
Niebiesko-biali przystąpią do sobotniego pojedynku z Vinetą po zremisowanym spotkaniu z Polonią Środa Wielkopolska. Lechici podkreślają, że nie myślą jeszcze o przerwie zimowej i do sobotniej potyczki przystąpią w pełni zmotywowani. - Teoretycznie jesteśmy faworytem tego meczu, ponieważ gramy na własnym stadionie i w tabeli znajdujemy się wyżej niż Vineta. Nie możemy jednak zlekceważyć przeciwnika. Jeśli będziemy skoncentrowani przez całe spotkanie to mamy duże szanse na wygraną - twierdzi Zulciak. - Spodziewamy się, że rywale cofną się. Będą szukać swoich szans w kontratakach oraz stałych fragmentach gry. Musimy zneutralizować ich atuty ofensywne - dodaje.
Najbliżsi rywale podopiecznych trenera Ivana Djurdjevicia znajdują się tuż nad strefą spadkową trzeciej ligi. Rozgrywki są jednak bardzo wyrównane w tym sezonie, bowiem do czwartego Lecha Poznań tracą zaledwie dziewięć punktów. Wygrana na zakończenie roku może pozwolić jednak Niebiesko-białym na przystąpienie do zimowych przygotowań z większym spokojem. - Chcemy wygrać, dlatego musimy szybko grać piłką i zmieniać ciężar gry, aby rozciągnąć przeciwnika. Będzie nam wtedy łatwiej tworzyć sytuacje podbramkowe, które trzeba będzie wykorzystać - przyznaje.
Zbliżający się okres świąteczny to idealny moment, aby zacząć podsumowanie minionej rundy w wykonaniu Niebiesko-białych. Lechici do liderującego obecnie KKS Kalisz tracą póki co zaledwie dwa oczka. - Możemy być zadowoleni z naszej postawy w tej rundzie. Rozpoczęliśmy sezon z samymi korzystnymi wynikami, później przyszedł słabszy okres z trzema przegranymi z rzędu. Wyszliśmy jednak z tego kryzysu i z meczu na mecz graliśmy coraz lepiej. Na pewno stać nas na jeszcze więcej. Zimą solidnie przepracujemy okres przygotowawczy i jestem przekonany, że wiosną nasza gra będzie wyglądać jeszcze lepiej - podsumowuje pomocnik rezerw.
Zulciak występuje w Lechu Poznań od sezonu 2013/14. Latem 2016 roku zdecydował się jednak nie przedłużać kontraktu z Kolejorzem i wyjechał na testy do niemieckich drużyn. W sierpniu po rozmowach z trenerem Djurdjeviciem zdecydował się ponownie dołączyć do drugiego zespołu Lecha. Po swoim powrocie w dziewięciu spotkaniach sezonu 2016/17 zdobył cztery bramki i zanotował dwie asysty. - Powróciłem do gry dopiero na drugą część rundy, ponieważ pod koniec sierpnia doznałem urazu stawu skokowego. Cieszę się, że mogłem pomóc drużynie strzelonymi przeze mnie golami i zanotowanymi asystami. Uważam, że stać mnie na jeszcze więcej. Zimą muszę solidnie przepracować okres przygotowawczy, aby być jak najlepiej przygotowanym pod względem fizycznym - kończy Zulciak.
Zapisz się do newslettera