Zadowolony z wyniku dzisiejszego meczu był trener gospodarzy, Jurij Szatałow. Szkoleniowiec nie ukrywa, że jego zespół celowo zagrał mocno cofnięty i zarazem wyraźnie sugerował, że strata punktów to efekt błędnych decyzji sędziów. Powodów do radości nie miał natomiast Maciej Skorża. Oto co obaj szkoleniowcy powiedzieli po spotkaniu.
Zadowolony z wyniku dzisiejszego meczu był trener gospodarzy, Jurij Szatałow. Szkoleniowiec nie ukrywa, że jego zespół celowo zagrał mocno cofnięty i zarazem wyraźnie sugerował, że strata punktów to efekt błędnych decyzji sędziów. Powodów do radości nie miał natomiast Maciej Skorża. Oto co obaj szkoleniowcy powiedzieli po spotkaniu.
Maciej SkorżaZa nami bardzo trudny mecz, w którym dużo było walki i ostrych starć. Wiedzieliśmy, że Górnik będzie w ten sposób grał. Staraliśmy się narzucać swój styl, w większości nam się to udawało. Prowadziliśmy grę, ale zabrakło więcej sytuacji. Wiemy nie od dziś, że nie jesteśmy drużyną bardzo skuteczną i musimy tych okazji stwarzać dużo więcej.
Zdobyta bramka "do szatni" sprawiła, że staraliśmy się jeszcze bardziej zdominować grę, więcej zagrażać rywalowi. Górnik konsekwentnie się bronił, wobec czego praktycznie nie stworzyliśmy sobie żadnej stuprocentowej okazji do końca meczu. Generalnie nie jestem zadowolony z naszej gry w ofensywie, brakowało dobrej współpracy.
Remis jest złym wynikiem. Strata dwóch punktów bardzo ogranicza nasze szanse na pierwsze miejsce na koniec rundy zasadniczej. Można mieć nadzieję, ale to już nie zależy tylko od nas, musimy patrzeć na innych. To nie jest jednak koniec sezonu, absolutnie się nie poddamy i do końca będziemy walczyć o to, by nasz cel osiągnąć.
Jurij SzatałowZagraliśmy w taki sposób, jaki chcieliśmy zagrać. Mieliśmy kilka ciekawych i szybko wyprowadzonych kontr otwierających drogę do zdobycia bramki. Wykończenie było jednak gorsze. Lech dużo sytuacji nie stworzył, więc wynik uważam za sprawiedliwy.
Pracuję tu już prawie dwa lata i pierwszy raz zdarzyło się, żeby kibice po meczu wygwizdali sędziego. Sytuacji bramkowej nie powinno być, wcześniej był dość wyraźny spalony, takie decyzje dziwią. Skoro kibice wygwizdali arbitrów, to coś to znaczy.
Zapisz się do newslettera