- Cieszę się z entuzjazmu, który zapanował wokół klubu. To był mój cel. Chcę, żeby moja praca wzbudzała entuzjazm i udało się dokonać tego dobrą grą w ostatnich dwóch meczach, a także zaangażowaniem i emocjami. To jest doceniane przez kibiców, którzy dostrzegają zmianę. To mnie cieszy - mówi szkoleniowiec Lecha Nenad Bjelica.
Mimo tego, że przed kilkoma dniami lechici pokonali Ruch pewnie i wysoko 3:0. Szkoleniowiec po meczu miał jednak uwagi do gry swoich podopiecznych. - Po uzyskaniu prowadzenia 3:0 siadło tempo naszej gry i z tego nie byłem zadowolony. Wymagam gry na dużej intensywności przez całe 90 minut. Chcę też widzieć zaangażowanie w całym spotkaniu. Z Ruchem było inaczej. Można zrozumieć to, bo gdy się prowadzi wysoko to zawodnicy zaciągają hamulec ręczny. Ja jednak oczekuję czegoś innego - zaznacza Chorwat.
W spotkaniu z Arką trener nie będzie mógł skorzystać z usług Dariusza Dudki i Nickiego Bille, którzy są kontuzjowani. Pod znakiem zapytania stoją występy innych zawodników. - Gumny i Makuszewski mają drobne problemy po ostatnim meczu. Zobaczymy jak się będą czuli. Pod znakiem zapytania stoi też występ Arajuuriego. Będziemy chcieli wprowadzić go w trening, zobaczymy jak się będzie czuł - podkreśla Bjelica, który w każdym meczu decyduje się na kilka zmian w składzie.
Wszystko to spowodowane jest nie tylko urazami, ale także dużą intensywnością gry. Ta wymaga dobrego przygotowania fizycznego. - Przygotowanie fizyczne jest na dobrym poziomie, ale to zasługa poprzedniej ekipy trenerskiej. Nikt w trzy tygodnie nie przygotuje zespołu do gry. W kontekście przygotowania fizycznego musimy też wspomnieć o rotacji w każdym meczu. Z Lechią zagrało trzech nowych zawodników, a z Ruchem czterech. Przy takiej intensywności gry rotacje to konieczność - przyznaje trener poznańskiego zespołu.
Szansę powrotu do składu ma też Kadar, który nie pojechał z drużyną do Chorzowa. - W pierwszych dwóch meczach pokazał dobre nastawienie i zaangażowanie. Z drugiej strony popełnił błędy, których zawodnik na jego poziomie nie powinien popełniać. Po tych błędach dałem mu odpocząć. Bardzo solidnie trenował w Poznaniu. Rozmawiałem z nim i zapewnił, że chce dać wszystko dla drużyny. Wykazuje chęć do gry i zaangażowanie. W niedzielnym meczu z Arką będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu - zaznacza Chorwat.
Początek spotkania z Arką w niedzielę 25 września o godz. 18.
Zapisz się do newslettera