Pierwszy gwizdek meczu pomiędzy Lechem Poznań a Cracovią wybrzmi w niedzielę, 28 kwietnia o 17:30. Sprawdźmy, co słychać u naszego rywala z Małopolski
W niedzielne popołudnie na Enea Stadionie dojdzie do 61. spotkania pomiędzy obiema drużynami, a zawodnicy trenera Mariusza Rumaka powalczą o poprawienie bilansu bezpośrednich meczów. Ten wypada nieznacznie lepiej na korzyść gości i wynosi dwadzieścia trzy zwycięstwa Kolejorza, trzynaście remisów oraz dwadzieścia cztery porażki niebiesko-białych. Z kolei liczba bramek jest równa - lechici w historii potyczek obu ekip strzelili 82 gole, tracąc ich tyle samo.
- Potencjał indywidualny drużyny z Poznania jest na dobrym poziomie. Jest grupa zawodników, która w kluczowym momentach jest w stanie przesądzić o losach spotkania. Lech potrafi zagrać spotkanie bardzo dobre i potem mniej optymistyczne w stosunku do tego wcześniejszego. Swoimi działaniami musimy doprowadzić do tego, by rywal miał problemy. Zdajemy sobie sprawę, że grają o mistrzostwo, a my o utrzymanie. To dwa kierunku, jeśli chodzi o cele sportowe, ale dla obu drużyn będzie to istotne spotkanie - mówi trener Pasów, Dawid Kroczek.
34-latek zespół przejął 5 kwietnia 2024 roku, kiedy z pracą szkoleniowca pożegnał się Jacek Zieliński. Młody trener niedawno dostał się kurs UEFA Pro, a mimo młodego wieku ma już doświadczenie w I lidze, ponieważ prowadził Resovię. Co ciekawe, Kroczek do Pasów dołączył w lutym tego roku, wówczas został trenerem reaktywowanej ekipy rezerw, które w nowej kampanii zaczną rywalizację w IV lidze. Powierzono mu także obowiązki szefa metodologii w drużynach juniorów U-17 i U-19.
Teraz przed nim ważne zadanie, ponieważ Cracovia plasuje się obecnie na 15. miejscu w tabeli i dwa punkty traci do strefy spadkowej. Oznacza to, że Pasy muszą zacząć regularnie punktować, by zapewnić sobie utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju. Jeśli spojrzymy na wyniki osiągane od początku sezonu, to bilans meczów rozgrywanych na wyjeździe i w domu jest niemal równy. Cracovia trzy razy wygrała, a siedem razy podzieliła się punktami z rywalami. W delegacji ekipa z Krakowa poniosła zaledwie trzy porażki, co sprawia, że są najrzadziej przegrywającą drużyną w ekstraklasie.
- Nastawienie mentalne będzie dla nas bardzo ważne, jeśli chodzi o najbliższe mecze. Poziom koncentracji, determinacji i działań na boisku będzie kluczowy. Zdajemy sobie sprawę z sytuacji i wszyscy bierzemy za nią odpowiedzialność - zauważa trener Pasów - Terminarz jest wymagający, ale widzę po zawodnikach, że poziom koncentracji, podejścia i dyscypliny jest bardzo wysoki. Jestem przekonany, że zespół będzie dobrze przygotowany pod tym kątem do meczu. Musimy funkcjonować na zbliżonym poziomie do tego, co było w Białymstoku. Drużyna daje pozytywny bodziec do tego, by zrobić wszystko, żeby zostać w lidze - dodaje.
Sytuacja zdrowotna w ekipie z Krakowa jest dosyć dobra, a według tego, co powiedział szkoleniowiec Cracovii na przedmeczowej konferencji, to podobnie, jak w poprzednim meczu z Puszczą w stolicy Wielkopolski zabraknie Takuto Oshimy, który ma uraz. W kadrze na spotkanie w Poznaniu może znaleźć się z kolei Karol Knap, który w poprzedni weekend nie zagrał. Dodatkowo po pauzie za kartki wracają Otar Kakabadze oraz Andreas Skovgaaard. Dodatkowo nie przyjadą już wcześniej kontuzjowani - Jakub Jugas ma zerwane więzadła stawu skokowego, Kacper Śmiglewski wraca do zdrowia po urazie stawu kolanowego, a David Jablonský ma uszkodzoną łękotkę w lewym kolanie.
- Mamy swoje drobne problemy, ale staramy się szybko zareagować, tak by zawodnicy, którzy mają drobne urazy byli gotowi na spotkanie. Ciężko jest jeszcze wyrokować. Jeśli jednak chodzi o Oshimę, to prawdopodobnie nie będziemy mogli skorzystać z niego przez najbliższy czas - wyjaśnia trener Kroczek.
Nieobecni: Takuto Oshima, Hebo Rasmussen, David Jablonský, Kacper Śmiglewski, Jakub Jugas
Występ pod znakiem zapytania: brak
Pauzujący: brak
P, W, R, P / 0:1, 3:1, 2:2, 1:3
Zapisz się do newslettera