Wprowadzenie
Dzisiaj na boisku treningowym po raz pierwszy w tym roku pojawił się Dimitrije Injac. Serbski pomocnik Kolejorza nie wziął udział w zajęciach 7 stycznia, bo wówczas przebywał jeszcze w ojczyźnie.
- Święta prawosławnych wypadają później niż u katolików. 7 stycznia mieliśmy Boże Narodzenie, a dzień później wylatywałem do Poznania. Wczoraj wziąłem udział w teście progresywnym, dzisiaj miałem badania krwi, a w niedzielę udam się do kliniki Rehasport - zdradza popularny Dima.
Dla Injaca to będzie bardzo ważny czas. 33-letni Serb z powodu kontuzji nie przepracował ostatnich dwóch okresów przygotowawczych i teraz chciałby nadrobić zaległości. - To jest to czego brakowało mi najbardziej. Mam nadzieję, że tym razem obędzie się bez urazów i będę w 100 procentach przygotowany do gry na wiosnę - dodaje Injac.
W dzisiejszych zajęciach udziału nie wzięli dwaj Finowie. Paulus Arajuuri narzeka na drobne problemy mięśniowe i nie ma sensu ryzykować pogłębienia urazu. Z kolei Kaspra Hamalainena z piątkowej jednostki treningowej wykluczyła alergia. Aby zmniejszyć jej objawy rozgrywający Kolejorza udał się na odczulanie.
Na boisku treningowym nie pojawił się także Mariusz Rumak. Szkoleniowiec Lecha wyjechał do Białej Podlaskiej na kolejne zajęcia w Szkole Trenerów. Opiekun Kolejorza jest na kursie UEFA A PRO, po skończeniu którego będzie miał spełniał wszelkie formalności, by prowadzić zespół w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na razie Rumak korzysta z licencji warunkowej.
Zapisz się do newslettera