Lech Poznań pokonał Śląsk Wrocław 1:0 po bramce Michała Skórasia. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
- Tak jak się spodziewaliśmy, Śląsk chciał u siebie zagrać odważnie, mało miejsca nam zostawiał w pierwszej połowie, był dobrze zorganizowany w pressingu. My te akcje nie do końca budowaliśmy tak jak chcieliśmy, trochę nam cierpliwości brakowało i sami sobie tą przestrzeń ograniczaliśmy. Także ta pierwsza połowa tak jak się trochę spodziewałem, będzie to taki czas gdzie będziemy musieli przede wszystkim dobrze utrzymać środkową strefę boiska i Pedro Tiba, Joao Amaral oraz Radosław Murawski wykonali naprawdę fajną pracę. Kontrolowali w miarę dobrze ten sektor boiska w pierwszej połowie.
Natomiast w drugiej połowie chcieliśmy trochę bardziej oskrzydlić nasze akcje, chcieliśmy trochę więcej wykorzystać przestrzeni, jaka tworzyła się przy tym fazie pressingu w fazie obrony Śląska, stąd ta zmiana na Michała Skórasia, zawodnika który dysponuje dużą szybkością. I to się opłaciło, Michał zalicza świetnie wejście, zdobywa bramkę, więc bardzo się z tego cieszę. Mam nadzieję, że to będzie początek jego dobrej serii, bo od jakiegoś czasu świetnie pracuje i widać u niego progres.
- W pierwszej połowie Śląsk był bardzo dobrze ustawiony, mądrze przesuwali się w defensywie, zamykali nam skrzydła i ciężko było znaleźć miejsce do gry. Do tego wszystkiego my też trochę za mało szukaliśmy ruchu w wolne przestrzenie za ich linią obrony i w efekcie tych sytuacji nie było wiele, a udało nam się to zmienić dopiero po zmianie stron. Ale od początku było czuć, że o wyniku meczu może zadecydować jedna bramka i tak się właśnie stało. Ważne, że to my ją strzeliliśmy i że udało nam się ten wynik dowieźć do końca, bo mecz był bardzo trudny, a zwyciężanie w takich spotkaniach buduje zespół.
- To normalne w tego typu meczach, że w drugiej połowie ma się trochę więcej miejsca. Wcześniej rywale wysoko nas pressowali, mieliśmy problemy ze znalezieniem na to odpowiedniego rozwiązania. W drugiej połowie pomógł nam szybko strzelony gol, później było sporo długich momentów, gdy posiadaliśmy kontrolę nad tym spotkaniem. W końcówce dobrze broniliśmy, przesuwaliśmy się w defensywie jak należy i myślę, że przeciwnik nie stworzył sobie dużo okazji. Ostatecznie możemy oceniać to zwycięstwo w kategoriach zasłużonych.
- Śląsk postawił nam bardzo trudne warunki, widać, że byli dobrze przygotowani do meczu z nami, ustawili się piątką w obronie i ciężko było nam znaleźć przestrzeń do gry do przodu. Ja sam kilka razy próbowałem wyprowadzać piłkę z obrony, ale możliwość zagrania we wszystkie sektory była przez rywali pozamykana i musiałem wycofywać grę podaniem do bramkarza. We Wrocławiu zawsze ciężko nam się grało, dlatego bardzo ważne jest, że pokazaliśmy dzisiaj charakter i mimo trudnego meczu daliśmy radę wygrać.
Zapisz się do newslettera